Lotnisko na Krywlanach nie jest używane, bo trzeba jeszcze usunąć kilka a może nawet kilkanaście hektarów lasu Solnickiego. W związku ze zmianą przepisów do tego potrzebny jest geodezyjny operat pomiarowy przeszkód lotniczych, który jeszcze nie został wykonany. (Więcej o problemach z otwarciem lotniska pisaliśmy tu: Lotnisko na Krywlanach. Były ambitne plany, ale póki co jest gorzej niż w Radomiu).
W międzyczasie miasto zaczęło zastanawiać się, jaki sposób zarządzania zmodernizowanym lotniskiem będzie najlepszy. Magistrat postanowił, że zamówi w tym celu szczegółową ekspertyzę. Wykonanie opracowania dotyczącego określenia modelu zarządzania operacyjnego wraz ze strukturą przepływów finansowych w zakresie prowadzonej działalności chce zlecić zewnętrznej firmie.
Opracowane dotyczące modelu zarządzania lotniskiem ma uwzględniać szereg aspektów. Po pierwsze ocenę prawną dotyczącą m.in. konkurencyjności działalności lotniczej prowadzonej przez samorząd. Najważniejsze będzie przygotowanie opisu najbardziej optymalnych form organizacyjnych możliwych do zastosowania w zarządzaniu lotniskiem Krywlany oraz prognozę kosztów i przychodów. Opracowanie ma też zawierać szczegółowy plan wdrożenia i finansowania modelu zarządzania w zakresie: zatrudnienia personelu, przychodów oraz kosztów bieżącego funkcjonowania. Znaleźć mają się w nim również analiza potrzeb w zakresie tworzenia nowej infrastruktury i opis zasad współpracy z dotychczasowym dzierżawcą, poddzierżawcami, użytkownikami.
Wykonawca ma przedstawić miastu dwa możliwe warianty zarządzania operacyjnego dla lotniska Krywlany z porównaniem ich do podobnych lotnisk w Polsce i zarekomendować ten najlepszy.
Urząd Miejski w Białymstoku na oferty firm, które byłyby gotowe przygotować opracowanie będzie czekał do 26 maja. W wyborze wykonawcy weźmie pod uwagę cenę opracowania, ale też czas jego wykonania.
24@bialystokonline.pl