Karolina Kaczorowska odwiedziła Muzeum Wojska, gdzie obejrzała prezentację koncepcji wnętrz Muzeum Pamięci Sybiru.
- Czuję się, jakbym jechała tą sama drogą, co w 1942 roku - mówiła wyraźnie wzruszona Karolina Kaczorowska, która, jak wielu innych Polaków, przeżyła dramat zesłania na Sybir.
Wyraziła wyrazy wielkiego uznania dla osób, które podejmują trud przywoływania przeszłości, w tym pomysłodawców nowego muzeum w Białymstoku. Przekonywała, że właśnie dzięki takim inicjatywom młode pokolenia mają szansę poznać historię.
Kaczorowska przyjęła propozycję prezydenta Tadeusza Truskolaskiego zostania honorowym ambasadorem Muzeum Pamięci Sybiru.
- To dla mnie wielki honor - przyznała. I dodała: - Historia jest okrutna, ale trzeba ją przypominać.
Muzeum Pamięci Sybiru ma powstać na terenie Węglowej. We wrześniu dowiedzieliśmy się, jak będzie wyglądać jego wnętrze. Pierwszych zwiedzających placówka powita najwcześniej w 2016 roku.
anna.d@bialystokonline.pl