Iluż z nas pragnęło, choć na chwilę, przenieść się w czasie, ujrzeć świat sprzed wieków, cofnąć się o tysiące lat. Cóż zrobić? Nikomu jeszcze nie udało się tego dokonać, a wehikuł czasu pozostaje dalej częścią fantastyki naukowej.
Jak więc odczytać przeszłość? Jak ją "zobaczyć"? Najprościej sięgnąć do dawnych ksiąg, gdzie kronikarz opisał dawne dzieje. Cóż jednak począć, gdy nikt takich kronik nie stworzył, nikt nie przekazał opowieści, a język dawno zaginął w mroku dziejów. Czas zatarł ślady szałasów, a resztki palenisk rozwiał wiatr. Znajdująca się obok rzeka zmieniła swój bieg, a dawną głębię całkowicie wypełniły torfy. Niemym świadectwem życia ludzi są porzucone na nadbiebrzańskich piaskach narzędzia krzemienne i małe kawałki rozbitych naczyń. Rąbka tajemnicy możemy uchylić dzięki pracy archeologów, na co dzień zajmujących się sekretami minionych wieków i tysiącleci.
Aby choć na chwilę zobaczyć ten zaginiony czas, warto wybrać się do Osowca nad Biebrzą i siedziby Biebrzańskiego Parku Narodowego. Tu można będzie cofnąć się o cztery tysiące lat, poznać "świat" dawnych łowców-zbieraczy, których ślady do dnia dzisiejszego można odnaleźć na nadbiebrzańskich grądach.
Równolegle warto zajrzeć do siedziby Biebrzańskiego Parku Narodowego. Tu w innej nieco formule wystawy będzie snuta opowieść o dalekich podróżach, łucznikach z trzcinowymi strzałami i szamanach, którzy ponad cztery tysiące lat temu przybyli na Podlasie z bardzo odległych stron.
Wydarzenie odbędzie się podczas Biebrzańskich Targów Twórczości i Sztuki Ludowej. Zorganizowane zostało dzięki współpracy Biebrzańskiego Parku Narodowego oraz Muzeum Podlaskiego w Białymstoku. Wezmą w nim udział studenci i doktoranci Instytutu Archeologii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu.
Spotkanie odbędzie się w godz. 9.00-15.00.
Zobacz też: Skarby na piaskach. Spotkanie z archeologią
anna.d@bialystokonline.pl