Po wielu tygodniach przerwy w końcu wystartowała III liga. W tym sezonie, oprócz Olimpii Zambrów oraz rezerw Jagiellonii, na wspomnianym szczeblu podlascy kibice mają okazję podziwiać ŁKS 1926 Łomża i to właśnie ten zespół z wymienionej trójki zaprezentował się podczas inauguracji nowych zmagań najlepiej. Beniaminek rozbił bowiem na swoim stadionie Unię Skierniewice, dzięki czemu po 1. kolejce będzie on w samym czubie tabeli. Gole na konto ŁKS-u w trakcie sobotniej (5.08) potyczki strzelali Łukasz Świderski, Rafał Maćkowski (x2), a także Krystian Pawczyński, natomiast po stronie gości trafienie zanotował Marcin Pieńkowski.
Bardzo rozczarowującym rezultatem zakończył się za to mecz Jagiellonii II Białystok. Rezerwy Dumy Podlasia tylko zremisowały na boisku przy ul. Elewatorskiej z Bronią Radom, a trzeba zaznaczyć, że w wyjściowym składzie gospodarzy wybiegli istotni piłkarze z pierwszego zespołu Jagi. Od 1. minuty zagrali Mateusz Skrzypczak, Bojan Nastić, Tomacz Kupisz, Michal Sacek, Jakub Lewicki, Jose Naranjo oraz Afimico Pululu, a mimo to Żółto-Czerwonym nie udało się wygrać sobotniego spotkania. Starcie zakończyło się wynikiem 1:1 i to Jagiellończycy, po golu Sebastiana Cucha w 63. minucie meczu, musieli gonić rezultat. Ostatecznie do totalnej sensacji nie doszło, bo kwadrans przed końcem potyczki rzut karny wykorzystał Mikołaj Wasilewski. Na usprawiedliwienie białostockich rezerw trzeba dodać, że mecz rozgrywany był w bardzo trudnych warunkach atmosferycznych.
- Za mną pierwszy mecz w roli trenera Jagiellonii II. Przez cały okres przygotowawczy pracowaliśmy z pełnym zaangażowaniem. Chcieliśmy dobrze rozpocząć ligę, ale ten wynik nie zachwyca. Zagrało sporo zawodników z pierwszego zespołu, chcieliśmy zdominować przeciwnika. Zabrakło dobrego wyniku, bo sytuacje były, a piłka wielokrotnie mijała nieznacznie słupek bramki gości. Jakbyśmy strzelili gola do przerwy, to z pewnością po zmianie stron bramek byłoby zdecydowanie więcej - powiedział po zremisowanym spotkaniu Adrian Żurański, trener jagiellońskich rezerw.
Warto ponadto wspomnieć, że w sobotę na boisko wyszli także zawodnicy Olimpii. Niestety zambrowianie na własnym terenie w starciu z drugim garniturem warszawskiej Legii nie mieli nic do powiedzenia i przegrali wspomniany pojedynek 1:4. Jedyne trafienie na konto gospodarzy zaliczył Sebastian Dąbrowski, zaś bramki dla rywali zdobywali Julien Tadrowski, Kacper Wnorowski, Szymon Grączewski i Adam Ryczkowski.
W następnej kolejce piłkarskiej III ligi podlaskie drużyny zaprezentują się na wyjazdach. ŁKS 1926 Łomża zagra z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, Jagiellonia II Białystok zmierzy się z Concordią Elbląg, a Olimpia Zambrów powalczy z Pelikanem Łowicz.
ŁKS 1926 Łomża - Unia Skierniewice 4:1 (1:1)
Bramki: Łukasz Świderski 13, Rafał Maćkowski 49, 71, Krystian Pawczyński 88 - Marcin Pieńkowski 15
ŁKS 1926 Łomża (skład wyjściowy): Rosiak - Dobrowolski, Weremko, Walczak, Maćkowski, Świderski, Bednarek, Mich, Żebrowski, Felipe, Kuźma
Jagiellonia II Białystok - Broń Radom 1:1 (0:0)
Bramki: Mikołaj Wasilewski 75k - Sebastian Cuch 63
Jagiellonia II Białystok (skład wyjściowy): Abramowicz - Tabiś, Kobus, Skrzypczak, Nastić, Kupisz, Sacek, Lewicki, Naranjo, Toporkiewicz, Pululu
Olimpia Zambrów - Legia II Warszawa 1:4 (0:2)
Bramki: Sebastian Dąbrowski 67 - Julien Tadrowski 8, Kacper Wnorowski 38, Szymon Grączewski 77, Adam Ryczkowski 84
Olimpia Zambrów (skład wyjściowy): Jasionek - Ciborowski, Wybraniec, Malinowski, Gościniarek, Bayer, Romanowicz, Jakimiuk, Głowicki, Tkachuk, Dąbrowski
rafal.zuk@bialystokonline.pl
