Do przerwy mecz nie wzbudzał większych emocji, pobudzenie przyniosła zamiana stron. Zaczęło się od faula Mladena Kašćelana, tuż potem piłka podana przez Sergieja Krivetsa z rzutu wolnego przeleciała obok słupka. W 67. minucie Lech miał szansę na objęcie prowadzenia, lecz Sławomir Peszko, który prowadził akcję sam na sam z Grzegorzem Sandomierskim, trafił w jego nogi.
Druga połowa meczu należała do Kamila Grosickiego. Indywidualna akcja w 71. minucie meczu zakończyła się podaniem do Frankowskiego i zdobyciem bramki.
Kwadrans przed końcem meczu czerwoną kartkę otrzymał Manuel Arboleda. Jagiellonia zaatakowała osłabionego rywala. Grosicki pięknie wykorzystał dośrodkowanie na głowę Norambuena i strzałem ustanowił wynik spotkania. Był to jego ostatni mecz z białostockim klubem przed transferem do Arisu Saloniki.
za: Jagiellonia.pl