W trakcie przymierzania jednej z nich niespodziewanie oświadczyła, że kiedyś w tym sklepie sprzedano jej zdaniem "podrobioną obrączkę" i teraz ona, jako zadośćuczynienie weźmie sobie nową, którą właśnie założyła na palec. Towarzyszący jej mąż widząc powstające zamieszanie wyszedł ze sklepu. Staruszka zostawiając na ladzie starą obrączkę uciekła nie płacąc za złoty krążek. W pogoń za nią natychmiast pobiegła jedna ze sprzedawczyń. Po krótkim pościgu staruszka została zatrzymana. Na ulicy w centrum miasta doszło do szarpaniny pomiędzy kobietami. Gdy młoda ekspedientka próbowała odebrać niezapłaconą biżuterię 70-latka kilkakrotnie uderzyła ją w twarz. Na pomoc koleżance ruszyła również druga sprzedawczyni. Kobiety wspólnymi siłami zatrzymały agresywną staruszkę i przekazały wezwanym na miejsce policjantom.