Szóstoklasistki ze szkoły podstawowej nr 6 przy ul. Wesołej grały na boisku w koszykówkę, gdy nagle padły strzały. Dosięgnęły one 13-letniej Karoliny, która została trafiona w dłoń. Dziewczynka trafiła do szpitala.
Śrut był prawdopodobnie wystrzelony w piłkę. Znaleziono go także przy garażach, znajdujących się nieopodal boiska. Wszytko wskazuje na to, że właśnie z tamtej strony padły strzały.
Poszukiwaniem sprawcy zajęła się policja, ale śledztwo szybko umorzyła - nie mogła znaleźć winowajcy.
- Córka miała 2 operacje, jej leczenie jeszcze się nie skończyło - mówi rozgoryczona matka dziewczynki. Dlatego prosi o kontakt osoby, które mogłyby pomóc w ustaleniu sprawców.
- Chodzi mi przede wszystkim o to, by taka sytuacja więcej się nie zdarzyła - podkreśla kobieta.
Kontaktować się w sprawie zdarzenia należy pod numerem telefonu
509 197 718.
ewelina.s@bialystokonline.pl