Piłkarze suwalskich Wigier nie mieli zbyt dużo czasu na rozpamiętywanie sobotniej (7.04) porażki z GKS-em Katowice, gdyż już w środowy wieczór trzeba było stawić czoła kolejnemu rywalowi, czyli przeżywającej spory kryzys Puszczy Niepołomice.
Choć faworytem spotkania byli gospodarze, to pierwsza odsłona rywalizacji stała pod znakiem wyrównanej gry i szans strzeleckich nie tylko po stronie podopiecznych Artura Skowronka, ale także Puszczy. Goście swoje najgroźniejsze akcje stworzyli przede wszystkim po błędach bramkarza Wigier przy wyprowadzeniu piłki. To właśnie po jednym z takich niedokładnych zagrań Zocha przyjezdni trafili w słupek.
Biało-Niebiescy drogę do siatki znaleźli w 62. minucie, kiedy to futbolówkę - pomiędzy nogami golkipera z Niepołomic - do bramki skierował Patryk Klimala. Gol ten nie został jednak uznany, gdyż sędzia oznajmił pozycję spaloną.
5 minut później wszystko przebiegło już zgodnie z przepisami i suwalscy kibice mogli cieszyć się z prowadzenia. Gola - jak się później okazało jedynego w tym spotkaniu - zdobył Rafał Remisz.
Dzięki zwycięstwu nad Puszczą Wigry z dorobkiem 41 oczek pozostają w ligowym czubie. Aktualnie zawodnicy z Podlasia okupują pozycję numer 3.
Wigry Suwałki - Puszcza Niepołomice 1:0 (0:0)
Bramka: Rafał Remisz 67
Wigry Suwałki: Hieronim Zoch - Mateusz Spychała, Rafał Remisz, Mateusz Żyro, Artur Bogusz - Serhij Pyłypczuk (90' Adrian Piekarski), Mateusz Radecki, Patryk Sokołowski, Laurentiu Iorga, Mariusz Rybicki (69' Robert Obst) - Patryk Klimala (87' Piotr Kwaśniewski)
Puszcza Niepołomice: Marcin Staniszewski - Mateusz Bartków, Konrad Stępień, Piotr Stawarczyk, Michał Mikołajczyk - Patryk Fryc, Marcin Stefanik (74' Dawid Ryndak), Longinus Uwakwe, Krzysztof Drzazga (74' Dominik Zawadzki), Maciej Domański (67, Bartosz Żurek) - Marcin Orłowski
rafal.zuk@bialystokonline.pl