Sieć biur nieruchomości Metrohouse na podstawie przeprowadzonych w tym roku transakcji przygotowała opracowanie dotyczące najpopularniejszych przesłanek, które przyświecają zakupowi lokalu.
Okazuje się, że najczęściej decydujemy się na mieszkanie, bo chcemy "pójść na swoje". W związku z tym najliczniejszą grupą nabywców czterech kątów z rynku wtórnego są osoby, które dotychczas wynajmowały pomieszczenia lub np. mieszkały z rodzicami w domach pokoleniowych. Poza tym sporo osób traktuje nabycie nieruchomości jako inwestycję. Co czwarta transakcja na rynku wtórnym dotyczy mieszkań, które później są wynajmowane.
Nie brakuje też tych, którzy deklarują, że powodem zakupu jest potrzeba znalezienia większej przestrzeni. Jest to zwykle poprzedzone powiększeniem rodziny. Natomiast na zakup lokum w związku z przeprowadzką do innego miasta decyduje się 10% osób, które myślą o nabyciu nieruchomości.
Warto wspomnieć, że są także osoby, które chcą zmienić dotychczasowy dach nad głową w związku z potrzebą zakupu mniejszego mieszkania. Geneza takich decyzji jest bardzo różna – począwszy od kłopotów finansowych, zmiany sytuacji życiowej (wyprowadzka dzieci), aż po np. chęć czy konieczność zainwestowania części uzyskanych ze sprzedaży środków.
Trzeba także nadmienić, że inne powody dotyczące motywacji związanej z nabyciem mieszkania bywają bardzo różne. W niektórych przypadkach chodzi o rozwód czy przestrzeń dla rozpoczynających studia dzieci. Niektórzy myślą też o pozostawieniu czterech kątów wnukom, ale też rodzicom, którzy na emeryturze chcieliby być bliżej swoich dzieci. Nieruchomości są także, czasami, prezentem dla dzieci, które wychodzą za mąż/żenią się.
dorota.marianska@bialystokonline.pl
