Fundacja Dla Zwierząt Jedno Serce Nie Da Rady tylko w ostatnich dwóch tygodniach przyjęła 12 psów. Mają co prawda kojce, które sukcesywnie kupowali, jednak przy takiej ilości psów nie sposób wychodzić ze wszystkimi na spacery - to fizycznie trudne do wykonania.
- Jak wiecie w naszym drugim domu tymczasowym pod opieką Ireny Ignatowicz również mamy psiaki. Mieści się on na Podlasiu, za Sokółką. Obecnie mamy tam więcej psów niż w naszym fundacyjnym domu tymczasowym w okolicy Bielska - informuje Fundacja Dla Zwierząt Jedno Serce Nie Da Rady.
By powstał wybieg dla psiaków
Pracownicy Fundacji chcą ogrodzić teren, tak by powstał wybieg dla psiaków. Powierzchnia około 100 metrów, ogrodzenie z siatki z wtopioną siatką w podłoże, tak by psiaki się nie podkopywały. Czworonogi mogłyby biegać, szaleć, węszyć. Ogrodzenie byłoby przedzielone na pół i miałoby 3 wejścia. By zmniejszyć koszta, Fundacja zaplanowała, aby jednym bokiem ogrodzenia były kojce, co zmniejszy ilość potrzebnej siatki do kupienia. - Wykorzystamy też ścianę starej stodoły i z nią złączymy siatkę, co też wyjdzie ekonomiczniej - dodają organizatorzy zbiórki na rzecz Fundacji.
"Czasy trudne, jednak liczymy na Państwa wsparcie. Próbowaliśmy pozyskać siatkę, cement, żwir ... nie udało się. Koszt całości ogrodzenia szacowany jest na około 6-7 tysięcy. Nie wliczamy tutaj robocizny, bo raz że to dodatkowo bardzo mocno zwiększyłoby koszta, a dwa że szukaliśmy firmy, która podjęłaby się wykonania tego przedsięwzięcia, ale bez efektu ..." - czytamy na stronie zbiórki, którą zorganizowała Fundacja Dla Zwierząt Jedno Serce Nie Da Rady.
Pomóc Fundacji i jej podopiecznym psiakom można wpłacając już symboliczne kwoty: TUTAJ
24@bialystokonline.pl