![Budżet UE po 2027 roku. Co Podlaskie może zyskać?](https://www.bialystokonline.pl/gfx_artykuly/202502/144406.jpg)
144 regiony europejskie wystosowały list przed spotkaniem w Brukseli
Konieczność kontynuacji polityki regionalnej, wsparcie województw narażonych na gospodarcze skutki sytuacji na Białorusi i wojny w Ukrainie – to główne tematy spotkania w Brukseli. MCzłonek zarządu Bogdan Dyjuk przedstawił tam postulaty Samorządu Województwa Podlaskiego. Z przedstawicielami kilkudziesięciu europejskich regionów dyskutowali Piotr Serafin, komisarz ds. budżetu, administracji publicznej i zwalczania nadużyć finansowych oraz Raffael Fitto, komisarz ds. spójności i reform.
– To spotkanie było poprzedzone listem wystosowanym przez 144 regiony europejskie. Województwo Podlaskie też ten list podpisało, a dotyczył on właśnie kształtu polityki spójności. My, jako region, zabiegaliśmy podczas spotkania, aby te środki po 2027 roku uwzględniały sytuację regionów graniczących z Rosją i Białorusią – informował podczas konferencji w Białymstoku marszałek i dodawał: – Gorąco wierzymy, że dalsze rozmowy przyniosą oczekiwany przez nas skutek, czyli większe pieniądze i bardziej przychylne kryteria ich przyznawania regionom narażonym na skutki wojny w Ukrainie i kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej.
Budżet unijny a programy regionalne
Bogdan Dyjuk, reprezentujący w Brukseli nasz region zaznaczył, że w trwającej obecnie dyskusji na temat przyszłego budżetu unijnego są różne głosy dotyczące programów regionalnych. I nie ma gwarancji ich kontynuacji. Głównym celem tych analiz są zauważone przez instytucje unijne niedociągnięcia i nadużycia. Z tego powodu rozważany jest bardziej scentralizowany system dystrybucji funduszy do poszczególnych krajów Wspólnoty. Jak podkreślał Bogdan Dyjuk dla regionów taka sytuacja nie byłaby korzystna i na to regiony nie chcą się zgodzić.
– Właśnie takie stanowisko podtrzymywaliśmy w Brukseli. Ostatnie lata pokazały, że polityka realizowana przez regiony w Polsce faktycznie umożliwia realizację najbardziej istotnych celów i wyzwań, przed którymi stoimy. Przekazałem też komisarzom, że nikt lepiej niż regiony takie jak Podlaskie, którego PKB na mieszkańca (według parytetu siły nabywczej) wynosiło w momencie wejścia do Unii Europejskiej 20 lat temu 38 procent średniej UE, a obecnie wynosi 59 procent, nie rozumie, jak ważna dla rozwoju regionów i wspólnot lokalnych jest kontynuacja Polityki Spójności - mówił.
Bogdan Dyjuk zwrócił też komisarzom uwagę na sytuację regionów przygranicznych.
– I to nie tylko tych leżących w Polsce, ale wszystkich od Finlandii po Rumunię i Słowację. Wszystkich, gdzie wojna w Ukrainie i sytuacja na pograniczu z Białorusią mają bardzo negatywny wpływ na gospodarkę. Zawnioskowałem o przygotowanie odpowiednich programów na rzecz tych regionów poprzez zwiększenie środków i odpowiednie zachęty, abyśmy jako region nie tracili z powodu działań nieprzyjaznych nam krajów – podkreślał.
W imieniu samorządu województwa Bogdan Dyjuk zaprosił komisarzy i uczestników forum do przedyskutowanie sytuacji wschodnich regionów przygranicznych na miejscu, czyli w Podlaskiem. Takie spotkanie miałoby się odbyć w ostatniej dekadzie maja w czasie trwającej polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej.
ewa.reducha@bialystokonline.pl