Presja ma sens?
W ubiegły wtorek (1.06) została zamknięta bocznica kolejowa w Bielsku Podlaskim. Polska 2050 nie zgadzała się z tą decyzją, dlatego zaapelowała dzień wcześniej (31.05) zarówno do Ministra Infrastruktury Andrzeja Adamczyka, jak również do prezesa zarządu PKP PLK Ireneusza Marchela o natychmiastowe podjęcie działań w celu ponownego, jak najszybszego uruchomienia bocznicy przeładunkowej w Bielsku Podlaskim.
Głównym powodem miało być uniknięcia problemów gospodarczych lokalnych firm, poprawy bezpieczeństwa w transporcie, uniknięcia szkód w środowisku i bardziej efektywnego wykorzystania nowo przebudowanej infrastruktury kolejowej. Więcej na ten temat: Polska 2050 sprzeciwia się zamknięciu bocznicy przeładunkowej.
We wtorek (8.06) bocznica wznowiła funkcjonowanie. Od prawie 60 lat umożliwia ona podmiotom gospodarczym realizować transport towarów.
"Kolej powinna być rozbudowywana a nie zamykana"
- Zamknięcie przeładunkowej bocznicy kolejowej w Bielsku Podlaskim byłoby bardzo złą wiadomością dla przedsiębiorców i całego regionu - mówi Katarzyna Todorczuk z Polski 2050.
Po zamknięciu bocznicy, zaproponowano rozwiązanie zastępcze na realizowanie dostaw: transport towarów miał odbywać się drogą krajową DK19 i wojewódzką DW689, odpowiednio na odległość 48 km (z Czeremchy) i 28 km (z Hajnówki), na które wyjechałoby tysiące tirów stwarzających zagrożenie. Jak tłumaczy Polska 2050, spowodowałoby to znaczne obciążenie obu tych tras, co negatywnie wpłynęłoby na bezpieczeństwo oraz wyemitowało ogromną emisję spalin do środowiska.
- Bielsk Podlaski stał się zagłębiem budowlanym dzięki firmom, które zlokalizowały tam swoje siedziby. Transport kolejowy jest niezbędnym elementem do prowadzenia działalności branży budowlanej. Kolej powinna być rozbudowywana a nie zamykana - dodaje Katarzyna Todorczuk.
Polska 2050 Szymona Hołowni deklaruje również swoją pomoc, zarówno władzom PKP PLK, jak i Ministerstwu Infrastruktury w zakresie konsultacji i przygotowania rozwiązań legislacyjnych koniecznych do podjęcia, aby w przyszłości do takich sytuacji nie dochodziło.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl