Nie udało się Jagiellonii sprawić niespodzianki. W hali Mechaniaka Żółto-Czerwoni przegrali z Piastem 2:4, co oznacza, że półfinał rozgrywek bardzo mocno od białostoczan się oddalił.
Faworyzowani goście, którzy są aktualnymi mistrzami Polski, wynik starcia otworzyli już w 4. minucie, kiedy to do siatki gospodarzy trafił Vinicius Lazzaretti. Następnie na 2:0 podwyższył Vinicius Teixeira, po czym kontaktową bramkę zdobył Cristian Neme. Niestety po zmianie stron Jagiellończycy nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. W drugiej połowie 2 trafienia zanotował Breno Bertoline, a białostoczanie odpowiedzieli tylko golem Helvera Tachacka, dlatego to Piast wygrał środową (10.05) potyczkę 4:2.
Teraz, by awansować do kolejnej rundy, Jagiellończycy muszą zwyciężyć w Gliwicach aż 2 razy. Będzie to zadanie niezwykle trudne, gdyż w pierwszym pojedynku urazów doznali Cristian Neme oraz Adrian Citko, w efekcie czego obu zawodników w tym sezonie na parkiecie już nie zobaczymy. Dodatkowo w kolejnym starciu wciąż nie będzie mógł wystąpić Mateusz Lisowski, który cały czas pauzuje za kartki.
Jagiellonia Białystok - Piast Gliwice 2:4 (1:2)
Bramki: Cristian Neme 10, Helver Tachack 39 - Vinicius Lazzaretti 4, Vinicius Teixeira 9, Breno Bertoline 33, 38
Stan rywalizacji (do 2 zwycięstw): 1:0 dla Piasta Gliwice
rafal.zuk@bialystokonline.pl