Wkrótce kończy się 2017 r., więc miasto postanowiło "ujawnić" jaką stylistykę wybrano w kontekście białostockiego kalendarza na 2018 r.
- Zawsze Miasto Białystok przygotowuje kalendarze, kalendarze, które mają element promocyjny. W ubiegłym roku były to zdjęcia wykonane i wybrane przez białostoczan, a w tym roku są to nasze, białostockie murale. Białystok zaczyna być słynny z takich murali o wysokich wartościach artystycznych – wyjaśnia prezydent Tadeusz Truskolaski.
Magistrat zlecił wyprodukowanie 1,5 tys. kalendarzy, plus dodatkowo ok. 500 egzemplarzy tzw. trójdzielnych. Łącznie wszystko kosztowało 7300 zł. Kalendarze trafią do mieszkańców i instytucji. Ponadto wyróżniono w nich święta nie tylko państwowe, ale też te obchodzone przez wyznawców czterech religii: katolicyzmu, prawosławia, judaizmu i islamu.
- Wynika to z naszej kulturowości, pewnej tradycji. Idąc za głosem potrzeb naszych mieszkańców, takie kalendarze już od kilku lat są produkowane – mówi prezydent Truskolaski.
Kalendarze można będzie wygrać na oficjalnym profilu miasta na Facebooku.
dorota.marianska@bialystokonline.pl