CBA w mieszkaniach Banasia
Paweł Sawoń, rzecznik Prokuratury Regionalnej w Białymstoku potwierdził, że funkcjonariusze CBA na potrzeby śledztwa dotyczącego m.in. podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Mariana Banasia prowadzą przeszukania w mieszkaniach.
Chodzi o mieszkania samego szefa Najwyższej Izby Kontroli, jak i jego córki.
Pełnomocnik Mariana Banasia adwokat Marek Małecki w oświadczeniu dla Onetu stwierdził, że nie ma podstaw faktycznych i prawnych do przeszukania, a mieszkanie prezesa NIK-u chroni immunitet. W takiej sytuacji czynności CBA i Prokuratury Regionalnej w Białymstoku są niedopuszczalne. Ma złożyć zażalenie na te czynności.
Na początku grudnia Prokuratura Regionalna w Białymstoku wszczęła śledztwo dotyczące m.in. podejrzeń nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych i deklaracjach podatkowych Banasia. Podstawą były trzy zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, m.in. z CBA.
Marian Banaś miał zaniżać w oświadczeniach majątkowych dochody z wynajmu kamienicy w Krakowie. Pojawiły się doniesienia o jego powiązaniach ze stręczycielami wynajmującymi w niej pokoje na godziny.
Banaś od sierpnia 2019 r. jest szefem NIK, wcześniej był ministrem finansów w rządzie PiS a także szefem Krajowej Administracji Skarbowej.
"Tomek" zatrzymany
W środę Prokuratura Regionalna w Białymstoku poleciła również zatrzymać Tomasza K. Ma on zostać przewieziony do prokuratury, gdzie zostaną przeprowadzone czynności w związku z prowadzonym śledztwem ws. nieprawidłowości w stowarzyszeniu Helper.
W listopadzie 2019 r. śledczy z Prokuratury Regionalnej w Białymstoku postawili Tomaszowi K. 6 zarzutów, m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu mienia w wysokości około 10 mln zł czy prania brudnych pieniędzy.
Tomasz K. najszerzej opinii publicznej znany jest jako "agent Tomek". Pracując w CBA, rozpracowywał m.in. posłankę Beatę Sawicką. Potem ona tłumaczyła, że została celowo uwikłana w sytuację korupcyjną przez funkcjonariusza, który miał ją uwodzić i manipulować. Te techniki operacyjne zostały uznane za nielegalne. W latach 2011-2015 był posłem PiS.
ewelina.s@bialystokonline.pl