Wyższe ceny mieszkań = mniejsza dostępność w BK2%
Program Bezpieczny Kredyt 2% wystartował w lipcu tego roku i natychmiast spotkał się z ogromnym zainteresowaniem. Choć w ustawie nie było nic na temat limitów metrów kwadratowych, które można nabyć w ramach programu, to jednak beneficjenci muszą poszukiwać nieruchomości o maksymalnych kwotach granicznych (500-600 tysięcy złotych) plus wysokość wkładu własnego.
Agencja nieruchomości Metrohouse dwukrotnie porównała mieszkania z rynku wtórnego do 600 tysięcy złotych z wybranych największych miast w kraju, w tym z Białegostoku - w marcu (czyli przed uruchomieniem programu) oraz w połowie listopada. Jak się okazuje, pula ofert wzrosła jedynie w Katowicach (z 70% do 75%), natomiast w pozostałych lokalizacjach zaobserwowano duże spadki dostępności. Powodem są rosnące ceny mieszkań i wysokie zainteresowanie zakupami.
Najtrudniejsza sytuacja jest w:
- Warszawie (z 35% do 14% - to najmniej w całym kraju),
- Gdańsku (z 50% do 25%),
- Krakowie (z 45% do 20%),
- Wrocławiu (z 60% do 37%).
Jak w tym zestawieniu wypada Białystok?
Otóż w marcu odsetek ofert mieszkaniowych z rynku wtórnego wynosił 84%, podczas gdy teraz jest to 79%. Choć nieruchomości jest nieco mniej, to i tak stolica województwa podlaskiego plasuje się w czołówce, razem z Olsztynem (także 79%), a wyprzedza jedynie Bydgoszcz (86%) - jak nietrudno zauważyć, są to mniejsze miejscowości.
Kto może skorzystać ze wsparcia Bezpieczny Kredyt 2%?
O kredyt w ramach programu może ubiegać się każda osoba do 45. roku życia, która nie posiada (ani nie posiadała w przeszłości) prawa własności do mieszkania lub domu bądź spółdzielczego prawa do żadnej nieruchomości.
Singiel może wnioskować maksymalnie o kredyt w wysokości 500 tysięcy złotych, podczas gdy rodzice z co najmniej jednym dzieckiem - do 600 tysięcy złotych. W obu przypadkach maksymalna wysokość wkładu własnego wynosi 200 tysięcy złotych, a do wyboru są mieszkania na rynku wtórnym i na rynku pierwotnym.
Dopłata do rat przez 10 pierwszych lat spłacania kredytu jest ustalona jako różnica między stałą stopą (ustaloną w oparciu o średnie oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących) a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2%.
Taki mechanizm pozwala beneficjentom na comiesięczne spłaty nawet o połowę niższe niż przy klasycznym kredycie bez dopłat.
Program cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Według danych Związku Banków Polskich od lipca złożono prawie 68 tysięcy wniosków kredytowych i podpisano prawie 31 tysięcy umów kredytowych.
Jak wysoka musi być zdolność kredytowa?
Nie tylko dostępność mieszkań jest czynnikiem utrudniającym skorzystanie z preferencyjnego kredytu. Klienci, aby go otrzymać, muszą wykazać się odpowiednią zdolnością kredytową. Mimo że kryteria brane pod uwagę przy wyliczaniu zdolności przy Bezpiecznym Kredycie 2% są łagodniejsze niż przy standardowej ofercie, to nadal nie każdy może go uzyskać.
Eksperci Credipass wyliczają w Barometrze Metrohouse i Credipass za III kw. br., jakim minimalnym dochodem należy się wykazać, aby uzyskać maksymalne kwoty kredytu w ramach programu. Przy założeniu, że nie posiada się wkładu własnego, singiel musi zarobić aż 6000 złotych netto. W przypadku pary wspólne zarobki muszą wynieść w sumie 7550 złotych netto. Analizując rodzinę z dwójką dzieci, uwzględniając przy tym dochody w ramach programu "Rodzina 500+", minimalne zarobki netto umożliwiające otrzymanie kwoty 600 tysięcy złotych wynoszą 9637 złotych.
Program w swoich założeniach przeznaczony jest dla młodych ludzi, na tzw. dorobku. W praktyce jednak - jak pokazują wyliczenia - kupujący muszą wykazać się sporymi zarobkami.
ewa.reducha@bialystokonline.pl
