Jaki kolor cieni proponuje Pani naszym czytelniczkom na sylwestra i okres karnawału? Pastele, czy bardziej intensywne, neonowe barwy, a może smoky eyes?
A.S.: Podczas sylwestrowych i karnawałowych zabaw można poeksperymentować ze swoim wyglądem. Najlepszym sposobem będzie właśnie makijaż. Niczym w roztańczonym Rio - bardzo popularne są w tym sezonie sylwestrowo-karnawałowym intensywne barwy powiek w metalicznych kolorach srebra, złota, szafiru i w różnych odcieniach burgundu oraz żurawiny. Wszelkie drobinki, brokaty i błyszczące pyłki są szalenie modne i w zestawieniu z matowym wykończeniem makijażu będą wyglądać nowocześnie i na topie. Pastele zostawmy na wiosnę.
Makijaż w stylu smoky eye - nadal bardzo popularny – jest to sposób nakładania cieni tak, aby kolory przenikały się ze sobą, bez wyraźnych konturów i granic. Jak najbardziej można wykonać smoky eye we wspomnianych modnych kolorach. Tak wykonany makijaż cudnie podkreśli oczy i nada kobiecie powabu.
Czyli "świecenie się" wciąż jest na topie?
A.S.: Tak, lśniące powieki są na topie. Brokaty są hitem tej zimy. Należy jednak uważać, by pozostały na powiekach! Reszta cery musi być nienagannie zmatowiona, a efekt rozświetlenia powinnyśmy stworzyć, modelując twarz za pomocą korektora i bronzera. Najprostszym sposobem, by wykorzystać cyrkonie jest kupienie sztucznych rzęs z ich elementami.
Sztuczne rzęsy nie wyszły już z mody?
A.S.: Oczywiście, że nie! Są idealnym pomysłem zwłaszcza na takie imprezy jak sylwester, studniówka czy bal karnawałowy! Odważniejszym Paniom polecam sztuczne rzęsy, a tym bardziej tradycyjnym – kępki. Chyba nie miałam klientki, która nie była zachwycona efektem przedłużonych rzęs. Na rynku obecnie znajdziemy wiele wzorów, więc warto poradzić się wizażystki, a każda z Pań znajdzie coś dla siebie.
Czy wciąż panuje trend na tzw. "kocie oczy", czyli kreski robione eyelinerem? Jeżeli tak, to jaki eyeliner zaproponowałaby Pani osobie początkującej?
A.S.: Kreski w makijażu są bardzo seksowne i kobiece. Obserwuję dziewczyny na ulicach i widzę, że świetnie sobie radzą z ich rysowaniem. Bardzo lubię oczy podkreślone zalotną kreską, a podczas sylwestra smoky eyes upiększone eyelinerem na pewno będą hipnotyzować.
Panie zaczynające przygodę z eyelinerami powinny wybierać jednak raczej kredkę. W tym wypadku, jeśli nawet coś nie wyjdzie równo, można ją lekko rozetrzeć (specjalną gąbeczką lub małym pędzelkiem), tak by linia kredki naturalnie wtopiła się w linię rzęs. Zawsze w zewnętrznych kącikach oczu wyrysowujemy kreseczkę lekko ku górze.
Jest bardzo wiele modnych kolorów kredek. Polecam nie ograniczać się tylko do tradycyjnej czarnej czy brązowej. Metalicznym odcieniem kredki warto wykończyć makijaż, podkreślając dolną powiekę (na linii wodnej oka), uzyskując tym intrygujący i modny make up.
Co proponuje Pani na usta? Lepiej wybrać kolor nude, czy postawić na intensywne barwy - czerwienie, a może nawet fiolety i pomarańcze?
A.S.: Czerwona szminka wraca na dobre i to nie w spokojnym różowobeżowym wydaniu, ale w żywych, intensywnych kolorach. Jest tak samo mocnym elementem wizerunku jak biżuteria, torebka czy kolor włosów. Dodaje Paniom zmysłowości i pewności siebie! W makijażach balowych można lekko przesadzić i pokusić się o połączenie wyraźniej wyrysowanych oczu ze zmysłowymi ustami. Modne są pomadki w matach - czerwienie i mocniejsze odcienie różu.
Nowy styl – to usta umalowane w niezbyt staranny (bez konturówki), a nawet nonszalancki sposób, które nosi się nie tylko do wieczorowych sukni, ale także do dżinsów i trampek.
Jak sprawić, by makijaż pozostał w nienaruszonym stanie przez całą noc?
A.S.: Na przedłużenie trwałości makijażu jest kilka sposobów.
Na wielkie wyjście można nałożyć pod podkład bazę, należy jednak pamiętać, by nie było jej za dużo, bo można osiągnąć odwrotny efekt – podkład nam się zroluje lub zważy. Polecam używanie baz na specjalne okazje, ponieważ zwykle zawierają silikon, który nie służy codziennej pielęgnacji. Na co dzień najlepszą bazą jest odpowiednio dobrany krem pod makijaż.
Warto na większe okazje używać kosmetyków wodoodpornych, dłużej się trzymają i pozostają na swoim miejscu nawet przy szampańskiej szalonej zabawie.
Na twarz nakładamy wcześniej sprawdzony fluid, a na oko bazę pod cienie. Wszystko utrwalamy pudrem sypkim lub sprasowanym – najlepiej mineralnym.
Dzień wcześniej na usta nakładamy peeling i dobrze je odżywiamy. Tak przygotowane malujemy ulubioną - oczywiście wyraźną - pomadką. Dodatkowo można ją lekko przypudrować i jeszcze raz nałożyć kolejną warstwę.
Skończony makijaż możemy utrwalić fixerem w sprayu, a do torebki zabrać bibułki matujące.
paula.r@bialystokonline.pl