W czwartek (4.05) po godz. 20.00 łomżyńscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że przy jednym z placów zabaw na osiedlu Południe ma miejsce bójka. Po przyjeździe mundurowi zauważyli pobitego młodego mężczyznę. Okazał się nim 27-letni mieszkaniec Łomży.
- Z relacji mężczyzny wynikało, że był na spacerze ze swoją narzeczoną oraz jej bratem. Spacerując między blokami podeszła do nich grupa nastolatków i zaczęła wyzywać brata kobiety. 27-latek stanął w obronie chłopca. Wtedy dwóch napastników zaatakowało go. Uderzali mężczyznę pięściami oraz kopali po całym ciele. W pewnym momencie 16-latek wyjął z kieszeni szklaną butelkę i rozbił ją na głowie 27-latka - przekazali funkcjonariusze z Komendy Miejskiej Policji w Łomży.
Gdy narzeczona pokrzywdzonego zadzwoniła pod numer alarmowy, napastnicy uciekli. Mundurowi szybko ustalili, kto stoi za pobiciem 27-letniego łomżanina i już w piątek rano (5.05) napastnicy wpadli w ręce policjantów.
- Młodzi mężczyźni już usłyszeli zarzuty pobicia. Młodszy ze sprawców za swoje zachowanie odpowie przed sądem dla nieletnich, natomiast jego koledze grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Ze względu na chuligański charakter zdarzenia sąd może zaostrzyć karę nawet o połowę - informują łomżyńscy mundurowi.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl