Przez ostatnich 5 miesięcy do białostockiego oddziału ZUS wpłynęło około 3 tys. wniosków o świadczenie uzupełniające dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji. W całym kraju od 2 września 2019 r. ta liczba wyniosła ponad 550 tys. a województwie podlaskim prawie 20,5 tys
- Z dotychczas złożonych wniosków o świadczenie dla niesamodzielnych wynika, że częściej występują o nie kobiety, bo stanowią one 65 proc. wnioskujących. Jeśli chodzi o strukturę wiekową, to w głównej mierze o dodatek ubiegają się osoby, które skończyły 75 lat i więcej. Stanowią one 44 proc. ogółu - informuje Katarzyna Krupicka, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
500 plus dla niesamodzielnych jest adresowane do osób, które ukończyły 18 lat, mieszkają w Polsce, są niezdolne do samodzielnej egzystencji, a łączna wysokość dotychczasowych świadczeń pieniężnych finansowanych ze środków publicznych nie przekracza 1 600 zł, a po waloryzacji od 1 marca 2020 r. - 1 700 zł brutto. Przekroczenie tego kryterium dochodowego to w 16 proc. przyczyna wydania decyzji odmawiającej prawo do świadczenia. Najczęstszym jednak powodem nie przyznania dodatku jest brak niezdolności do samodzielnej egzystencji, bo aż 87 proc.
- Należy pamiętać o tym, że nie zawsze świadczenie uzupełniające będzie przysługiwało w wysokości 500 zł. W takiej maksymalnej kwocie otrzyma je osoba, która poza spełnieniem innych warunków przewidzianymi w przepisach, spełni także kryterium dochodowe, tzn. łączna kwota tego świadczenia i innych świadczeń finansowanych ze środków publicznych, które otrzymuje, nie przekroczy 1700 zł. Na przykład osoba, która teraz będzie ubiegać się o dopłatę i ma emeryturę w wysokości 1500 zł brutto, uzyska uzupełnienie w kwocie 200 zł. Z dotychczas złożonych wniosków wynika, że najwięcej osób bo aż 60 proc. otrzymało świadczenie w pełnej wysokości, czyli 500 zł. Ale 6% dodatków zostało przyznanych w wysokości poniżej 100 zł - mówi rzeczniczka.
24@bialystokonline.pl