We wtorek (17.03) po południu doszło do kradzieży alkoholu z jednego ze sklepów na osiedlu Skorupy. Mundurowi ustalili rysopis sprawcy i już po chwili zauważyli idącego ulicą mężczyznę, którego wygląd odpowiadał jego opisowi. Ten, gdy tylko zauważył funkcjonariuszy, zaczął uciekać. Gdy został złapany okazało się, że miał przy sobie butelkę skradzionej wcześniej whisky. Ponadto ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 48-latek najprawdopodobniej wcześniej już dwukrotnie kradł stamtąd alkohol, ale zdarzenia te nie były zgłaszane policji. Ekspedientka, podejrzewając, że mężczyzna może próbować coś ukraść, bacznie mu się przyglądała. Gdy ten tylko chwycił za butelkę, próbując z nią wybiec, kobieta złapała go za ubranie, starając się uniemożliwić mu ucieczkę. Jednak 48-latek wyrwał się i odpychając ją z impetem wybiegł z zabranym alkoholem ze sklepu.
W trakcie dalszych czynności wyszło na jaw, że był on już wielokrotnie karany za kradzieże i rozboje i aktualnie miał przerwę w odbywaniu kary. Za kradzież rozbójniczą w warunkach recydywy grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl