Prawie wszyscy znamy slogan "jesteś tym, co jesz". Mimo to, nie wszyscy dostrzegamy wpływu pożywienia na nasze samopoczucie. Współcześnie w procesie produkcyjnym żywności używa się wielu substancji konserwujących, a alternatywą dla takiego pożywienia mają być produkty ekologiczne.
Konserwanty... Czy mamy się czego obawiać?
- W produkcji żywności powszechnie stosuje się środki konserwujące tj. azotany, azotyny oraz wzmacniacze smaku i sztuczne słodziki (aspartam, sacharyna) - mówi dr hab. n. med. Anna Witkowska, kierownik Zakładu Technologii i Towaroznawstwa Żywności Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku - Dieta nie może być oparta wyłącznie na produktach konserwowanych, gdyż wówczas mogą być przekroczone normy spożycia substancji konserwujących w organizmie.
Mimo, że ilość konserwantów dodawanych do pożywienia jest regulowana prawnie, producenci muszą ich przestrzegać oraz posiadać odpowiednie zezwolenia, to temat dodatków do żywności wciąż jest badany i budzi kontrowersje. Osoby chore na niektóre schorzenia muszą jednak unikać nawet małych ich ilości.
- Nie wszyscy mogą np. spożywać produkty, które zawierają sztuczne słodziki. Na żywność z aspartamem muszą uważać osoby chore na fenyloketonurię - ostrzega dr Witkowska.
Czy chętnie przychodzimy do eko sklepów?
Wśród swoich znajomych na pewno mamy zagorzałych zwolenników eko żywności bez sztucznych dodatków, którzy nałogowo czytają etykiety, jak i takich, którzy nie zwracają większej uwagi na skład produktu. Jak zauważają właściciele eko sklepów białostoczanie coraz chętniej do nich zaglądają.
- Obecnie w Białymstoku świadomość ekologicznej konsumpcji powoli się rozbudowuje, ale wciąż większość woli zrobić zakupy w centrach handlowych nie przywiązując uwagi do składu i jakości produktów - mówi Jarosław Zajkowski ze sklepu Be Natural w Białymstoku.
Barbara Ławreszuk ze sklepu Eko Zdrowie zaznacza, że coraz więcej jest osób odżywiających się ekologicznie, jeżeli nie w całości to częściowo. Klienci dostrzegają walory żywności ekologicznej.
Owoce i warzywa bez pestycydów oraz 100% mięsa w mięsie
Owoce i warzywa bez pestycydów i całej reszty nawozów sztucznych możemy zakupić np. w sklepie Eko Zdrowie. Tak samo, jak wędliny i mięso nie nafaszerowane antybiotykami i sterydami, które mają przyspieszać wzrost zwierzęcia.
- Warzywa, które sprzedajemy pochodzą od ogólnopolskich, ale też regionalnych dostawców. Natomiast w wędliny regionalne bez polepszaczy smaku zaopatrujemy się w Bartłowiźnie. Producenci używają jedynie naturalnych przypraw: pieprzu, kminku, majeranku, soli i czosnku. Surowe mięso wieprzowe i kurczaki cieszą się sporym zainteresowaniem, bo w smaku przypominają wyroby naszych babć - wylicza zalety ekologicznego mięsa Barbara Ławreszuk.
Dom bez chloru
W obecnych czasach alergie dotyczą coraz większej liczby ludzi. Z tego też powodu zakupy często są podyktowane tym, co nasz organizm zaakceptuje, a nie tym, co nam się podoba. Środki czystości oraz kosmetyki potrafią być mocnymi alergenami. Jakich składników powinniśmy unikać przede wszystkim w chemii gospodarczej i kosmetykach? M.in. parabenów, aluminium czy chloru.
- Im mniej składników, tym lepiej. By płyn do mycia naczyń był skuteczny wystarczy gliceryna roślinna, olej kokosowy, kwasek cytrynowy, soda i woda - zaznacza Jarosław Zajkowski z Be Natural. - Co więcej taki płyn na pewno nie spowoduje podrażnień skóry - dodaje.
Ci, którzy chcą sami skomponować i wykonać swój kosmetyk również mogą wybrać się na zakupy do eko sklepu. Znajdziemy w nim półprodukty tj. masło shea czy olejki naturalne.
Zioła na schorzenia zdrowotne
Za ladą sklepów ekologicznych nierzadko możemy spotkać prawdziwych pasjonatów, ale też wykształconych w tym kierunku sprzedawców. Małgorzata Markowska ze Zdrowego Kiełka dostrzega prawdziwą moc w ziołach, które dostarcza nam natura. Ukończenie kursów fitoterapii pozwala jej łączyć pasję z pracą. Poleca klientom naturalne zamienniki leków z apteki. Egzotycznie brzmiącą macę na stres i problemy z tarczycą, ziele czystka na ochronę przed kleszczami czy babkę płesznik na kłopoty z nadwagą.
Eko sklepy mają już swoje hity!
- Polacy lubią nowinki - zaznacza Małgorzata Markowska. - Hitem sezonu jest spirulina, chlorella czy zielony jęczmień.
Wiele z nich posiada dobroczynne właściwości. Spirulina wspomaga kontrolę nadwagi, wzmacnia włosy, skórę i paznokcie oraz działa antywirusowo, a chlorella usuwa metale ciężkie z organizmu. Równie często poszukiwanymi produktami w eko sklepach są zamienniki cukru. Największym powodzeniem cieszą się: ksylitol, stewia oraz syrop daktylowy.
Czy morele bez dwutlenku siarki smakują inaczej? Czy kosmetyk z 90% składników naturalnych działa lepiej? Przekonajcie się o tym sami idąc na białostockie, ekologiczne zakupy.
24@bialystokonline.pl