Do tragicznego wydarzenia doszło 22 lutego br. Na terenie leśnictwa Pasieki zginął młody żubr przygnieciony martwym drzewem. By zapobiec kolejnym podobnym, tragicznym w skutkach zdarzeniom, w kilkudziesięciu miejscach w Puszczy leśnicy sprawdzają stan drzew sąsiadujących z brogami z sianem. Wyniki przeglądu poznamy pod koniec marca.
Tragiczne w skutkach zdarzenie może się powtórzyć z uwagi na ogromną ilość martwych drzew w Puszczy Białowieskiej. Zdarzenie z 22 lutego miało miejsce nieopodal miejsca dokarmiania, dlatego leśnicy trzech puszczańskich nadleśnictw, w trosce o zwierzęta, przystąpili do przeglądu miejsc, w którym utrzymywane są brogi.
- Wszyscy bardzo mocno przeżyliśmy wydarzenia z 22 lutego. Do ostatniej chwili byliśmy przekonani, że cielę żubra podniesie się po wypadku i przeżyje. Niestety tym razem zwierzęcia nie udało się uratować - opisuje Urszula Olejnicka, zastępca nadleśniczego w Nadleśnictwie Browsk. - Nam, leśnikom nie jest obojętny los zwierząt, a wspaniałe żubry są nam szczególnie bliskie. To właśnie z polany w Nadleśnictwie Browsk, na której dokarmiane są m.in. żubry, prowadzimy dla Was transmisję online, dzięki której możecie podglądać puszczańskie zwierzęta na żywo - dodaje Olejnicka.
Do końca marca potrwają prace sprawdzające bezpieczeństwo w okolicach brogów. Leśnicy będą szukać martwych drzew, które mogą zagrażać zwierzętom. Do sprawdzenia jest ok. 70 lokalizacji. Wyniki tej kontroli poznamy pod koniec marca.
W ostatnich pięciu latach ilość martwych drzew (głównie świerków) w Puszczy Białowieskiej zwiększyła się o przeszło 1000% (w odniesieniu do roku 2014). Martwe drzewa niszczeją i wraz z upływem czasu ich pnie, coraz bardziej spróchniałe, zagrażają ludziom i zwierzętom. Według szacunków Lasów Państwowych 7,4 mln drzew w Puszczy Białowieskiej jest martwych, co stanowi około 33% wszystkich drzew w Puszczy.
anna.d@bialystokonline.pl