Sprawa dotyczy wydarzeń od 2008 roku do 2012 roku. Wtedy właśnie Anna Ł. bez skrupułów wyjmowała firmową korespondencję męża, z którym się rozwodziła. W dokumentach takich jak: wyniki przetargów, wezwania do zapłaty i innych fakturach widniały przychody przedsiębiorstwa i wydatki działalności gospodarczej, którą mężczyzna prowadził w domu. Kobieta wykorzystała zdobyte przez siebie informacje, aby zwiększyć wysokość alimentów i mieć korzystniejszą pozycję w podziale majątku. Prokuratura postawiła Annie Ł. zarzut nielegalnego uzyskania informacji dla niej nieprzeznaczonych. Oskarżona przyznała się do winy. Kobieta tłumaczyła, że była do tego zmuszona trudną sytuacją rodzinną.
Za nielegalne uzyskanie informacji Annie Ł. groziło do 2 lat więzienia. Jednak z powodu niskiej szkodliwości społecznej czynu oraz ze względu na tło tej sprawy Sąd Okręgowy w Białymstoku odrzucił apelację obrońcy Anny Ł. (mecenas domagał się uniewinnienia klientki). Sprawa została warunkowo umorzona.
lukasz.w@bialystokonline.pl