Do ważności referendum zabrakło 292 głosów. Na nic więc wysiłki mieszkańców miejscowości "Za Lasem", którzy byli najbardziej zaangażowani w odwołanie burmistrza.
W głosowaniu mogło wziąć udział 11 746 osób. Z takiej możliwości skorzystało jednak tylko 2 626 mieszkańców gminy Supraśl.
W niedzielę (24.04) ci, którzy udali się do urn, musieli odpowiedzieć na pytanie: "Czy jest Pan/Pani za odwołaniem Pana Radosława Dobrowolskiego Burmistrza Supraśla przed upływem kadencji?".
Znaczna większość osób, które wzięły udział w głosowaniu, chciała odwołania burmistrza. Popierało go jedynie około 100 osób.
"Burmistrz utrzymuje stołek. Do uzyskania frekwencji zabrakło ok. 270 osób. Supraśl zbojkotował referendum, co potwierdza głębokie podziały. Czekamy na realizację obietnic.
OCZEKUJEMY 1 strefy BKM, OCZEKUJEMY drogi do Henrykowa, OCZEKUJEMY przedszkola., OCZEKUJEMY 10 km utwardzonych dróg, OCZEKUJEMY zwiększenia kursów do Sowlan, OCZEKUJEMY Posterunku Policji I CAŁEJ RESZTY OBIETNIC!!! Dzięki referendum mamy wyrównane drogi i mnóstwo obietnic. Rozliczymy" – czytamy na profilu społecznościowym Grabówki.
Referendum jest wynikiem sporu, który od kilku miesięcy trwa w gminie. Powodem tego jest odwołanie zgody na utworzenie nowej gminy Grabówka. Większość mieszkańców, którzy mieliby znaleźć się w nowym samorządzie, stwierdziło, że ich miejscowości są zaniedbywane przez obecnego włodarza – Radosława Dobrowolskiego (mimo że on sam tuż przed referendum uparcie temu zaprzeczał).
Burmistrz będzie więc sprawował swoją funkcję do końca kadencji (jeszcze przez 2 lata).
justyna.f@bialystokonline.pl