Prezes Cezary Kulesza zaskoczył. Schedę po Michale Probierzu, a więc obecnie jednym z najbardziej cenionych polskich trenerów, powierzył Ireneuszowi Mamrotowi – szkoleniowcowi bez doświadczenia na poziomie Ekstraklasy. 46-latek do tej pory pracował jedynie w Chrobrym Głogów, w którym na ławce trenerskiej zasiadał od 2010 r.
- Zanim podjąłem decyzję o zatrudnieniu Ireneusza Mamrota zrobiłem wywiad środowiskowy. Rozmawiałem z ludźmi, którzy znają tego trenera, z zawodnikami, którzy z nim pracowali. Mogłem pójść na łatwiznę i wziąć Waldemara Fornalika, który też jest dobrym szkoleniowcem, ale nie do końca o to mi chodziło, aby zasłaniać się trenerem z nazwiskiem. Może nikt nie brał pod uwagę, że Ireneusz Mamrot może zastąpić Michała Probierza, ale moim zdaniem ten wybór jest dla Jagiellonii dobrym kierunkiem – powiedział nam prezes białostockiej drużyny Cezary Kulesza.
Ireneusz Mamrot związał się z Żółto-Czerwonymi roczną umową z opcją przedłużenia jej o kolejne 12 miesięcy. Nowy szkoleniowiec pierwsze zajęcia z zespołem poprowadzi już 16 czerwca.
rafal.zuk@bialystokonline.pl