Złote Pantofelki roztańczone

- Przyjechali tancerze z różnych miast Polski i z zagranicy, m.in. Litwy, Białorusi, Rosji i Słowacji - wymienia Ewa Pożarska, prezes Sportowego Klubu Tanecznego "Rytm" i Białostockiego Ośrodka Tańca, sprawująca kierownictwo artystyczne nad turniejem.

Zgromadzona w hali sportowej Zespołu Szkół Rolniczych przy ul. Suchowolca 26 publiczność podziwiała tancerzy w pięknie barwnych strojach zarówno w tańcach standardowych, jak i latynoamerykańskich. Gorących sambach i rumbach, rytmicznych cha-chach, przypominających corridę paso doble, zmysłowych tangach oraz eleganckich walcach angielskich i wiedeńskich. Oprócz rywalizacji konkursowej były też pokazy tanecznych mistrzów.

- Turniej jest jedną z największych tego typu imprez w kraju i bardzo znaną za granicą. Biorą w nim udział tancerze z najwyższej półki. Reprezentowane są wszystkie kategorie wiekowe i wszystkie taneczne klasy: od najmłodszych, czyli 8-latków aż po pary dorosłe, które rywalizują o Grand Prix Polski w tańcach standardowych i latynoamerykańskich. Impreza jest również dużym przedsięwzięciem pod względem organizacyjnym - mówi Ewa Pożarska.

Najbardziej znana na Podlasiu impreza taneczna ma ponad trzydziestoletnią tradycję. W tym roku turniej "Złote Pantofelki" odbył się po raz 32. i był poświęcony pamięci Mikołaja Pożarskiego, jego pomysłodawcy i twórcy. Znany w Białymstoku nauczyciel tańca towarzyskiego zmarł przed rokiem. Od wielu lat prowadził szkołę tańca. Był też sędzią turniejowym i członkiem Polskiego Towarzystwa Tanecznego. Specjalne pokazy w czasie dwóch wieczornych gal poświęcone panu Pożarskiemu zaprezentowali tancerze najwyższych tanecznych klas oraz członkowie Sportowego Klubu Tanecznego "Rytm".