Zimowe spowolnienie na Węglowej

2009.10.30 00:00
Węglowa, centrum kultury niezależnej, które prężnie działało w powojskowym magazynie powróci w marcu przyszłego roku. Do tego czasu będzie miejscem na incydentalne działania kulturalne.

Dwa i pół miesiąca działalności, 37 imprez, cykliczne warsztaty tematyczne (fire, plastyczne, aktorskie, taneczne, bębniarskie, didżejskie, fotograficzne, fantastyczne, antyrasistowskie, tolerancji), 11 zespołów zagranicznych, kilkanaście krajowych, wiele lokalnych, mnóstwo teatru. Ponad 200 autorów prezentujących prace plastyczne. Słowem - działo się.

Tak było
Węglowa zaczęła działać 11 sierpnia. Miejscem zajął się Michał Strokowski, znany animator kultury, który tworzył m.in. łódzkie Forum Fabricum. Pierwsze naprawy, sprzątanie, ogarnianie terenu, koszenie trawy. Pojawiły się toi-toie, automaty do kawy i batoników. Pierwszy koncert - Nagual z Białorusi. Wielka energia, pozytywne reakcje ludzi. Kolejne działania - malowanie mebli, ścian. Przybywało osób, które nie tylko pomagały ogarniać przestrzeń, ale były też chętne, by prezentować na Węglowej swoje artystyczne działania. Muzycy, aktorzy, fotograficy. Najaktywniejsi to grupa taneczno-teatralna Pokusa, Teatr K3, japońscy mieczownicy, bębniarska Rada Puchaczy, Garage Land, który zorganizował 15 koncertów. Niestety były też niemiłe momenty - ataki chuliganów, które dezorganizowały pracę. Jednak ekipa skupiona wokół Węglowej nie dała się zastraszyć i pracowała dalej. Spektakle grane przez Kompanię Doomsday z okazji pięciolecia grupy zgromadziły tłumy, wiele działań było też skierowanych do dzieci - przedstawienia teatralne, czytanie bajek, warsztaty. - Przez te blisko trzy miesiące pokazaliśmy, że takie miejsce jest miastu potrzebne - mówił Michał Strokowski podczas konferencji poświęconej przyszłości Węglowej. Na stronę weglowa.pl zajrzało kilkadziesiąt tysięcy osób. Najgłośniejsze koncerty przyciągały kilkaset osób. Podczas imprezy pod hasłem "Integracja Węglowej" przewinęło się ich kilka tysięcy.

Przyszłość Węglowej
- Węglowa powstała jako projekt czasowy i on się zakończył - wyjaśniał Sławomir Mojsiuszko, prezes Fundacji M.I.A.S.T.O. Białystok, który w najbliższych dniach zajmie stanowisko pełnomocnika do spraw Europejskiej Stolicy Kultury 2016. - Jednak powstała społeczność, która udowodniła, że Węglowa powinna działać.
Od marca będzie znów tętnić kulturalnym życiem. Prowadzenie ciągłych działań nie jest możliwe choćby z powodów socjalno-technicznych. Choć, jeżeli ktoś ma pomysły i chce zorganizować koncert, wystawę czy nawet lodowisko, może to zrobić. Niestety magazyn jest nieogrzewany. Nie ma też wody i kanalizacji. W ostatnim okresie ekipa Węglowej borykała się też z ciągłymi awariami prądu. Sławomir Mojsiuszko deklaruje, że od marca znikną problemy z brakiem kanalizacji i wody. Węglowa będzie dalej miejskim obiektem, w którym będą realizowane projekty niezależne. Jego administatorem zostanie Centrum Współpracy Organizacji Pozarządowych. Pojawi się też budżet, choć jego kwota nie jest jeszcze znana.
Tym samym Węglowa stanie się częścią większego projektu, w ramach którego Białystok będzie się ubiegał o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. W planach kolejne imprezy, a nawet jesienny festiwal niszowych inicjatyw.
Michałowi Strokowskiemu marzy się, by Węglowa była miejscem otwartym dla każdego. By odwiedzali je wszyscy, którzy robią coś ciekawego i chcą się tym podzielić z innymi. Chciałby też, by niezależna kultura wyszła z magazynu na otaczający go teren. A ten zaludniliby artyści różnej maści, którzy urządziliby swoje pracownie. Jak będzie? Czas pokaże.

andy
1017 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39