Z niecodzienną sytuacją musieli zmierzyć się w czwartek (5.11) pracownicy jednej ze stacji paliw w Łomży. Na jej terenie zmarł nagle klient. Wcześniej był reanimowany.
Fot: Ewelina Sadowska-Dubicka
Na stację benzynową przy ul. Nowogrodzkiej w Łomży podjechał mężczyzna. Zatankował samochód i zapłacił za paliwo. Wsiadł do samochodu i długo nie ruszał z miejsca. To zaniepokoiło pracowników stacji.
Jak podaje lokalny serwis MyLomza.pl, to pracownicy stacji wraz z jednym z klientów rozpoczęli reanimację mężczyzny. Wkrótce na miejscu pojawiła się policja i załoga karetki pogotowia, która przejęła działania ratownicze. Niestety, życia około 60-letniego mężczyzny nie udało się uratować.
- Około godz. 13.00 otrzymaliśmy informację o zgonie mężczyzny - potwierdza oficer prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Łomży mł. asp. Piotr Milewski. - Policjanci nie prowadzą czynności procesowych w tej sprawie - dodaje Milewski.
Ewelina Sadowska-Dubicka
ewelina.s@bialystokonline.pl
ewelina.s@bialystokonline.pl