Wielu rodziców zastanawia się, czy zasiłek opiekuńczy przysługuje im także, gdy szkoła, przedszkole czy żłobek jest zamknięte, ale ich dziecko nie jest objęte kwarantanną. Zgodnie z obowiązującymi przepisami tak. Mogą skorzystać z tego świadczenia, jeśli muszą sprawować opiekę nad potomkiem do 8. roku życia i nie mają możliwości w tym czasie pracować.
- ZUS wystąpił do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej o interpretację przepisów w tej sprawie. Otrzymaliśmy wytyczne, które mówią, że w związku ze zmieniającą się sytuację epidemiczną spowodowaną COVID-19, za zamknięcie placówki, należy uważać również zamknięcie np. klasy lub grupy przedszkolnej. Oznacza to, że nie musi dojść do zamknięcia całej szkoły, przedszkola czy żłobka, by rodzicowi przysługiwał zasiłek opiekuńczy. Jeżeli np. w związku z wykryciem koronawirusa u ucznia zostaną zawieszone zajęcia tylko w klasie, do której uczęszcza ten uczeń, zasiłek opiekuńczy będzie przysługiwał nie tylko rodzicom dzieci, które zostały objęte kwarantanną związaną ze stycznością z osobą zakażoną, ale także rodzicom uczniów zamkniętej klasy, którzy takiej styczności nie mieli, gdyż w tym okresie nie przebywali w szkole (np. z powodu przeziębienia, wyjazdu). W taki sposób załatwiane będą sprawy nowe oraz te, które nie zostały jeszcze rozpatrzone przez Zakład. – informuje Katarzyna Krupicka regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa podlaskiego.
Taka interpretacja przepisów wychodzi naprzeciw oczekiwaniu rodziców, którzy często nie wiedzieli co zrobić w sytuacjach, gdy dziecko nagle nie mogło chodzić do szkoły czy przedszkola.
justyna.f@bialystokonline.pl