Zapalenie świeczki może być pewnego rodzaju odwdzięczeniem się za podobną akcję przeprowadzoną na całym świecie już ponad 30 lat temu. W czasie trwającego w naszym kraju stanu wojennego - 31 stycznia 1982 roku - świeczki zapłonęły w oknach na całym świecie jako gest solidarności z Polską. W swoich domach zapalili je przywódcy całego wolnego świata, m.in. prezydent USA Ronald Regan i miliony ludzi. Akcja była wsparciem dla tych, którzy byli wówczas bici, uwięzieni czy represjonowani.
Podobna akcja odbędzie się w piątek w Polsce. Światła wolności mają zapłonąć o godz. 20.00. W niektórych miastach zorganizowano większe akcje - np. ustawianie świeczek na skwerze Solidarności w Częstochowie.
Na Facebooku mnożą się wydarzenia typu: "Zapal znicz zamordowanym Ukraińcom! Okaż solidarność", "Zapal świeczkę w oknie na znak solidarności z ofiarami w Kijowie", "Zapal świecę dla Ukrainy" - na każde z tych wydarzeń zapisało się setki internautów.
O zapalenie świeczek zaapelował m.in. premier Donald Tusk.
ewelina.s@bialystokonline.pl