Dziewięcioosobowa grupa chińskich esperantystów przyjechała do Białegostoku, by poznać miejsca związane z Ludwikiem Zamenhofem. Wśród gości znaleźli się m.in.: honorowy przewodniczący Pekińskiego Związku Esperantystów Nan Youli, przewodnicząca Pekińskiego Związku Esperantystów Yu Jianchao, zastępca sekretarza generalnego Związku Esperantystów w Tiencinie Lin Lisha oraz grupa związana z ceremonią parzenia herbaty, której przewodniczył Wang Xufeng.
Chińczycy odwiedzili Centrum Ludwika Zamenhofa, gdzie obejrzeli wystawę "Białystok młodego Zamenhofa". Tam spotkali się także z przedstawicielami władz miejskich i przeprowadzili prezentację tradycyjnej chińskiej ceremonii parzenia herbaty, połączoną z pokazem filmów krótkometrażowych drugiej edycji festiwalu "teo kaj amo".
- Cieszymy się bardzo z tej wizyty, bo jest ona potwierdzeniem, że idea Ludwika Zamenhofa wciąż żyje, wędruje po świecie i zatacza coraz szersze kręgi - powiedział zastępca prezydenta Zbigniew Nikitorowicz. - Dzięki temu nasze miasto zyskuje na popularności w odległych zakątkach globu.
Część delegacji, promująca ceremonię parzenia herbaty, pochodzi z Hangzhou, miasta założonego 2200 lat temu we wschodnich Chinach, w zatoce Morza Wschodniochińskiego. W XIII wieku miasto to odwiedził Marco Polo i opisał je pod nazwą Kinsaj. Podróżnik stwierdził, że jeśli na Ziemi istnieje raj, to musi znajdować się w Hangzhou i Souzhou (dawniej - Wenecji Wschodu).
Hanghzhou do dzisiaj zachowało swój urok. Pięknie położone, z trzech stron otoczone górami, posiada licznie zachowane zabytki z czasów średniowiecza. W pobliżu znajdują się też najcenniejsze plantacje zielonej herbaty. Jednemu z gatunków - na cześć słynnego białostoczanina - producenci nadali nazwę "Zamenhof".
anna.d@bialystokonline.pl