W sierpniu bieżącego roku rozpoczęto śledztwo w sprawie śmiertelnego pobicia. W poniedziałek (20 listopada) policjanci poinformowali o trzech mężczyznach zatrzymanych w tej sprawie. Pierwszym z nich jest 36-letni mieszkaniec Białegostoku, który wpadł w ręce funkcjonariuszy w ubiegłym tygodniu podczas rozprawy sądowej w ostrołęckim sądzie, gdzie odpowiadał jako oskarżony w innej sprawie. Dwóch pozostałych mężczyzn zatrzymali policjanci z Białegostoku. Cała trójka jest już dobrze znana policji, ponieważ uczestniczyła w prowadzonych postępowaniach przygotowawczych.
Sąd zapoznał się ze zgromadzonymi przez kryminalnych materiałami dowodowymi i przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie względem zatrzymanych aresztu tymczasowego. Mężczyźni spędzą w nim najbliższe trzy miesiące. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności.
Co dokładnie stało się na łąkach w sierpniu?
Funkcjonariusze z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku ustalili, że 42-letni mieszkaniec Białegostoku został brutalnie zaatakowany przez swoich oprawców, którzy bili go aż do nieprzytomności. Przybyła na miejsce zdarzenia załoga karetki pogotowia stwierdziła zgon mężczyzny.
Najprawdopodobniej całe zajście miało charakter porachunków między mężczyznami. W trakcie napaści sprawcy wykorzystali do zadawania ciosów młotek.
24@bialystokonline.pl