Oba zespoły w tym sezonie prezentują nieustabilizowaną formę. Żółto-czerwoni w chwili obecnej zajmują 7. miejsce w T-Mobile Ekstraklasie z dorobkiem 31 punktów. Białostoczanie w ostatnich tygodniach spisują się całkiem nieźle. Odnieśli "zwycięstwo" w Warszawie oraz wygrali bardzo ważny mecz z Zagłębiem Lubin 1:0. Jaga dzięki tym wynikom ma już cztery punkty przewagi nad dziewiątą Lechią Gdańsk i miejsce w czołowej ósemce jest na ten moment jak najbardziej realne.
Gorzej ma się sytuacja gdańskiej Lechii. Po dość sporych wzmocnieniach (Makuszewski, Sadajew czy też Stolarski) Lechia prezentuje się słabo. W tym roku podopieczni Michała Probierza zdobyli tylko cztery punkty i ich pozycja w tabeli nie jest za wesoła. Co raz częściej w mediach pojawiają się informacje o nowym szkoleniowcu zespołu z Gdańska.
Dodatkowym smaczkiem będzie pojawienie się w Białymstoku byłego trenera Jagiellonii, a obecnie Lechii - Michała Probierza, który przecież dzięki zwycięstwie w Pucharze Polski z białostocką drużyną grał w europejskich pucharach. Zobaczymy także Macieja Makuszewskiego, który właśnie z Białegostoku trafił do rosyjskiej ekstraklasy, ale po niezbyt obiecujących występach został wypożyczony do Lechii.
Lechia w obecnej edycji Pucharu Polski mierzyła się z Siarką Tarnobrzeg (2:0) oraz Wisłą Kraków (1:0). Jagiellonia z kolei pokonała Puszczę Niepołomice (3:0) i Śląsk Wrocław (1:0). Teraz dwie ekipy spotkały się w ćwierćfinale. Pierwszy mecz zostanie rozegrany w Białymstoku natomiast spotkanie rewanżowe odbędzie się za dwa tygodnie (25.03) w Gdańsku.
Początek spotkania w Białymstoku zaplanowany jest na środę (12.03) o godzinie 18.30.
blazej.o@bialystokonline.pl