Białostocka prokuratura prowadzi dwa śledztwa dotyczące wyłudzeń kredytów w SKOK-ach. W skali kraju jest ich ponad 2 tys.
Fot: pixabay.com
Proceder wyłudzania kredytów nie był skomplikowany. W Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych przedstawiano sfałszowane zaświadczenia o zarobkach i zatrudnieniu danej osoby - to wszystkie wymagane dokumenty do uzyskania kredytu. W taki oszuści otrzymywali pieniądze.
Pierwsze ze śledztw dotyczy wyłudzenia 100 tys. zł. W tym przypadku są już podejrzani - to trzy osoby, wobec których zastosowano już środek zapobiegawczy w postaci aresztu. Wszyscy już jednak wyszli na wolność. Drugie ze śledztw także jest w toku. Nie wiadomo na razie, o jakie kwoty wyłudzeń chodzi.
W skali całego kraju prokuratura prowadzi kilka tys. postępowań dotyczących wyłudzeń kredytów w Spółdzielczych Kasach Oszczędnościowo-Kredytowych.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
lukasz.w@bialystokonline.pl