Od zwycięstwa młodzieżowa reprezentacja Polski rozpoczęła bój o Euro U-21, które w 2021 r. odbędzie się w Słowenii i na Węgrzech. Wyjazdowy bój z Łotwą nie był jednak w wykonaniu Biało-Czerwonych szczególnie udany. Choć podopieczni Czesława Michniewicza zgarnęli 3 punkty, to jednak rywalizację z niżej notowanym rywalem wygrali tylko 1:0.
Jedyny raz piłka w siatce przeciwników znalazła się wtedy, gdy prawym skrzydłem szarpnął pomocnik Jagiellonii Białystok - Bartosz Bida. 18-latek dograł następnie futbolówkę w pole karne, gdzie kiks zaliczył Piotr Tomczyk. Na szczęście niefortunne zachowanie zawodnika Lecha Poznań zamieniło się w podanie do Patryka Klimali, a drugi z graczy Dumy Podlasia nie miał problemów, by otworzyć wynik spotkania.
Snajper Żółto-Czerwonych na murawie przebywał do 67. minuty i swój występ mógł skończyć z jeszcze jednym trafieniem. Jednak tym razem - w sytuacji sam na sam z bramkarzem Łotwy - Klimala już tak dobrze, jak przy golu na 1:0, się nie spisał.
Jeżeli chodzi o Bartosza Bidę, to ten zszedł z placu zmagań dopiero w 79. minucie. Wtedy to Jagiellończyka zastąpił Sebastian Milewski.
Kolejne eliminacyjne spotkanie Polska U-21 stoczy już w najbliższy wtorek (10.09). Tego dnia, na stadionie miejskim w Białymstoku, Biało-Czerwoni podejmą Estonię.
Łotwa U-21 - Polska U-21 0:1 (0:1)
Bramka: Patryk Klimala 27
Polska U-21: Kamil Grabara - Karol Fila, Sebastian Walukiewicz, Jan Sobociński, Kamil Pestka - Bartosz Bida (79' Sebastian Milewski), Maciej Ambrosiewicz, Patryk Dziczek, Kamil Jóźwiak - Paweł Tomczyk (46' Patryk Szysz), Patryk Klimala (67' Jakub Bednarczyk)
rafal.zuk@bialystokonline.pl
