We wtorek w kilkudziesięciu polskich miastach i miasteczkach, a także pod Sejmem RP odbyły się manifestacje w obronie wolności słowa. Protesty organizowali m.in.: Akcja Demokracja, Grand Press Found, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, IUSTITIA Stowarzyszenie Sędziów Polskich, Komitet Obrony Demokracji, Obywatele RP, Ogólnopolski Strajk Kobiet, Partia Zieloni oraz Towarzystwo Dziennikarskie.
W Białymstoku protestujący spotkali się na Rynku Kościuszki. Część miejskiego placu od strony restauracji Esperanto była wypełniona po brzegi. W większości manifestującymi były dojrzałe osoby. W wydarzeniu wzięli udział lokalni politycy: prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, były marszałek województwa podlaskiego Jarosław Dworzański czy działacze Polska 2050.
Wiele osób miało kartki z logiem telewizji TVN, w którym litera "V" zastąpiła dłoń z palcami ułożonymi w symbol viktorii. Nie zabrakło też politycznych transparentów typu "Nie chcemy żyć z PiS w PRL. Wolne Media!".
Manifestacja, w tym ta w Białymstoku odbyła się w przeddzień obrad sejmowych dotyczących tzw. "lexTVN". Nowelizacja Ustawy o radiofonii i telewizji autorstwa posłów PiS zakłada, że "koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego".
Powszechnie mówi się, że zmiany są wymierzone w stację TVN, której właścicielem jest amerykański koncern Discovery, ale zarządzana jest przez spółkę Polish Television Holding BV zarejestrowaną w Holandii.
ewelina.s@bialystokonline.pl