Mieszkańcy się kłócą
Część mieszkańców gminy Supraśl jest za tym, by Radosław Dobrowolski dalej pełnił rolę burmistrza, a część chce, by go odwołać. Wszyscy (szczególnie na profilach społecznościowych) się ze sobą spierają i przekonują do swoich racji.
- Mamy dość obiecanek i obietnic patykiem na wodzie pisanych!!! Idziemy na referendum 24.04.2016 r.!!! – pisze na Facebooku zwolenniczka odwołania burmistrza.
- Ktoś Pani płaci za te apele? Czy może Pani także liczy na jakiś stołek od Karpia i spółki? – odpowiada jej osoba prowadząca Facebooka "Nie dla podziału Gminy Supraśl".
Jeszcze kilka miesięcy temu mieszkańcy nie byli tak podzieloną społecznością. Doszło do tego na skutek zamiaru utworzenia nowej gminy Grabówka, do czego po wielu sporach ostatecznie nie doszło (więcej: Na nic zdały się protesty. Gminy Grabówka jednak nie będzie).
Mieszkańcy miejscowości "Za lasem" uważają, że mimo podatków, jakie płacą, są zaniedbywani przez władzę, która większość inwestycji planuje w samym Supraślu. Nie zgadza się z tym sam burmistrz, na profilu "Supraśl nasza gmina" pojawiło się w ostatnim czasie dużo wpisów mających pokazać, że jest on dobrym włodarzem:
"Podczas briefingu burmistrz Supraśla dr Radosław Dobrowolski podsumował, iż w latach 2013-2016 na tereny związane z Grabówką trafi w sumie 29,5 mln zł, a na pozostałą część gminy związaną z Supraślem 17 mln zł. W ten sposób odniósł się do zarzutów radnych opozycyjnych, którzy do tej pory twierdzili, że Grabówka dostaje mniej pieniędzy niż Supraśl. Jak wynika z przedstawionych danych, wydatki na tereny podmiejskie związane z Grabówką znacząco rosną od 2013 r., a w 2015 i 2016 są one rekordowo wysokie" – czytamy.
Komentarze pod tym wpisem świadczą jednak o tym, że wiele osób nie wierzy w te słowa. Są też tacy, którzy uważają całą sytuację za wręcz śmieszną.
Burmistrz jednak się nie poddaje. Organizuje konferencje, gdzie przedstawia plany na najbliższy czas, które miałyby być przeprowadzone w gminie i wywiesza bilbordy zniechęcające do udziału w niedzielnym referendum (szczegóły: "Nie idźmy na referendum. Zostańmy w pokoju" - burmistrz Supraśla walczy o stanowisko). Podobno wydrukował i rozdawał także gazetkę, jednak naszej redakcji nie udało się do niej dotrzeć.
Gazetkę pt. "Dwie twarze burmistrza Radosława Dobrowolskiego" wydali zaś jego przeciwnicy i udostępnili ją m.in. na swoim profilu "Nasza Nowa Gmina". Jej autorzy krytykują fakt, iż włodarz Supraśla zachęca do rezygnacji z udziału w referendum, co uważają za "bezzasadne namawianie do rezygnacji z praw mieszkańców". Wypominają mu też, że mimo iż zapewnia o licznych inwestycjach, to gmina wypada dość słabo na tle podobnych polskich miejscowości.
Opublikowano również ranking wykorzystania środków unijnych w przeliczeniu na mieszkańca. Wynika z niego, że gmina Supraśl jest najgorsza pod tym względem w całym województwie.
"Obiecany przez Radosława Dobrowolskiego budżet, który miał być wypracowany wspólnie – okazał się zwykłą "kiełbasą wyborczą" i nigdy nie został zrealizowany" – czytamy w gazetce. To miało spowodować, że większość mieszkańców straciło zaufanie do burmistrza.
W publikacji wymienionych i opisanych jest wiele zaniedbań i niedopatrzeń obecnego włodarza. Część artykułów napisali sami radni Supraśla, którzy szczególnie dobrze mogli przyglądać się jego działaniom. Niektóre napisali też mieszkańcy - wymieniając, co ich zdaniem nie zostało zrobione – a powinno.
W najbliższą niedzielę odbędzie się referendum. Mieszkańcy będą mogli zadecydować - czy chcą, by burmistrz dalej zarządzał gminą, czy powinien to robić ktoś inny.
justyna.f@bialystokonline.pl