Niemoc strzelecka drużyny prowadzonej przez Artura Skowronka wciąż trwa, choć tym razem los do Biało-Niebieskich w końcu się uśmiechnął i podlaski zespół po długiej przerwie dołożył do swojego dorobku trzy punkty. Wigry pokonały bowiem GKS Katowice 1:0, a decydujące o wyniku trafienie w 11. minucie zaliczył obrońca gospodarzy - Damian Garbacik - który, podając piłkę do Mateusza Abramowicza, umieścił futbolówkę we własnej siatce.
Choć sympatycy Wigier ze zwycięstwa na trudnym terenie byli zadowoleni (przecież w drużynie rywali grają m.in. Plizga, Błąd, Kędziora czy Goncerz), to jednak nie omieszkali po spotkaniu pominąć faktu, że zespół wciąż zawodzi w ofensywie. Półfinaliści poprzedniej edycji Pucharu Polski zdobyli do tej pory tylko trzy gole, a na dodatek raz piłkarzom z Suwałk pomógł rywal. Drugi najgorszy atak w lidze – ten, którym dysponuje Zagłębie Sosnowiec i Ruch Chorzów – zdobyczy bramkowych ma dwa razy więcej.
Kolejny mecz Wigry rozegrają w przyszłą sobotę (16.09). Będzie to domowa potyczka z wiceliderem z Opola.
GKS Katowice – Wigry Suwałki 0:1 (0:1)
Bramka: Damian Garbacik 11sam.
GKS Katowice: Mateusz Abramowicz - Adrian Frańczak, Tomasz Midzierski, Damian Garbacik, Łukasz Zejdler (64' Grzegorz Goncerz) - Paweł Mandrysz (81' Armin Ćerimagić), Bartłomiej Kalinkowski, Dalibor Pleva, Dawid Plizga, Adrian Błąd (77' Oktawian Skrzecz) - Wojciech Kędziora
Wigry Suwałki: Łukasz Budziłek - Artur Bogusz, Rafał Remisz, Adrian Jurkowski, Radosław Bukacki - Damian Gąska, Robert Obst, Patryk Sokołowski (86' Kamil Kościelny), Mateusz Radecki, Serhij Pyłypczuk (77' Mariusz Rybicki) - Laurențiu Iorga (64' Karol Mackiewicz)
rafal.zuk@bialystokonline.pl