Jeżeli nie strzela się goli, trudno myśleć o zwycięstwie – to maksyma znana w futbolu od wielu lat. Problemy z umieszczeniem piłki w siatce w trwających rozgrywkach mają właśnie suwalskie Wigry, więc nic dziwnego, że po 4 kolejkach Nice I Ligi półfinaliści poprzedniej edycji Pucharu Polski mają na swoim koncie tylko 2 oczka i zajmują jedno z ostatnich miejsc w tabeli.
Dziś w Siedlcach gracze Artura Skowronka ponownie popisali się ogromną nieskutecznością. Już w 6. minucie starcia podlaska drużyna mogła wyjść na prowadzenie, ale sytuacji sam na sam z golkiperem rywali nie wykorzystał Gąska. W dalszej fazie pierwszej połowy przyjezdni nadal atakowali, ale cóż z tego, skoro na tablicy wyników wciąż widniał rezultat 0:0.
Po zmianie stron nieco odważniej zagrali gospodarze, którzy również zaczęli stwarzać problemy defensorom Wigier. Na szczęście i oni mieli problemy z poprawnym nastawieniem celowników, dzięki czemu gracze z Suwałk zabierają ze sobą 1 punkt. Trudno nie odnieść jednak wrażenia, że jest to zaledwie 1 punkt. Oprócz sytuacji Gąski również Mariusz Rybicki miał przecież w drugiej odsłonie pojedynku doskonałą okazję do napoczęcia przeciwników, ale i on nie znalazł sposobu na dobrze dysponowanego Krystiana Stępniowskiego.
W następnej serii gier Wigry na własnym stadionie podejmą ekipę Miedzi Legnica.
Pogoń Siedlce – Wigry Suwałki 0:0 (0:0)
Pogoń Siedlce: Krystian Stępniowski - Maciej Wichtowski, Mateusz Żytko, Arkadiusz Czarnecki, Jarosław Ratajczak - Paweł Garyga (46' Daniel Chyła), Dawid Polkowski (75' Adrian Paluchowski), Łukasz Jegliński, Grzegorz Tomasiewicz (66' Dawid Kieplin), Seiya Kitano - Dariusz Zjawiński
Wigry Suwałki: Przemysław Wróbel - Paweł Olszewski, Rafał Remisz, Adrian Jurkowski, Artur Bogusz - Mariusz Rybicki (71' Krzysztof Wołkowicz), Robert Obst, Patryk Sokołowski (83' Kamil Kościelny), Mateusz Radecki, Damian Gąska - Robert Dadok (78' Patryk Klimala)
rafal.zuk@bialystokonline.pl