MSWiA zwiększa środki finansowe dla Ochotniczych Straży Pożarnych. W 2017 r. dla jednostek OSP przeznaczono ponad 124 mln zł. To o 15 mln zł więcej niż w roku ubiegłym.
- Wprowadziliśmy nowe zasady przyznawania dotacji, tak aby bardziej racjonalnie i proporcjonalnie podzielić środki finansowe dla jednostek OSP w poszczególnych województwach. Chcemy przede wszystkim zadbać o wyposażenie indywidualne strażaków ochotników i sprzęt przeznaczony do akcji ratowniczych - informuje wiceminister Jarosław Zieliński.
Wiceszef resortu zdecydowanie zaprzecza pojawiającym się informacjom o tym, że strażakom ochotnikom będą odebrane pieniądze pochodzące od ubezpieczycieli:
- Zapewniam, że Ochotnicze Straże Pożarne nadal będą otrzymywały środki pochodzące z firm ubezpieczeniowych z przeznaczeniem na ochronę przeciwpożarową. W poselskim projekcie nowelizacji ustawy o ochronie przeciwpożarowej planowana jest jedynie zmiana podmiotu odpowiedzialnego za podział i właśnie wykorzystanie tych środków.
Projektowane zmiany zakładają, że to Komendant Główny PSP - jako odpowiedzialny za organizację ochrony przeciwpożarowej w skali kraju - otrzymywałby środki z firm ubezpieczeniowych. Miałby ustawowy obowiązek takiego ich podziału, by 50% kwoty otrzymywały Ochotnicze Straże Pożarne, a pozostałe 50% - Państwowa Straż Pożarna wraz z innymi jednostkami ochrony przeciwpożarowej, m.in. Zakładowymi Strażami Pożarnymi.
Jednostki Ochotniczych Straży Pożarnych stanowią bardzo ważne ogniwo Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego. Mogą na nie liczyć także mieszkańcy naszego województwa. Tylko w ostatnim czasie podlascy strażacy ochotnicy brali udział w akcjach związanych m.in. z pożarami traw czy wypadkami drogowymi. Bardzo często pomagają także przy pożarach domów i wypompowywaniu wody z zalanych miejsc, a także przy poszukiwaniu osób zaginionych. Ochotnicy swoją pracą na co dzień wspierają swoich kolegów z Państwowej Straży Pożarnej.
W naszym regionie OSP ma swoje jednostki w wielu miejscach, m.in. w Supraślu, Dobrzyniewie Dużym, Czarnej Białostockiej, Surażu, Wasilkowie czy Jurowcach.
monika.zysk@bialystokonline.pl