Zgodnie z przepisami, które weszły w lutym 2014 roku, opłata za pobyt w Izbie Wytrzeźwień może wynieść maksymalnie 302,70 zł. Poza tym Ci, którzy przesadzili z alkoholem i zostaną zatrzymani przez policję poza miastem, muszą ponieść także koszt transportu do najbliższej miejscowości, w której znajduje się "wytrzeźwiałka".
Redakcja portalu Wynagrodzenia.pl Sedlak&Sedlak sprawdziła, na ile dni "pobytu" w Izbie Wytrzeźwień mogłaby sobie pozwolić osoba zarabiająca średnią krajową - czyli ponad 3,9 tys. brutto miesięcznie - w największych miastach Polski. Na najdłuższy urlop w "wytrzeźwiałce" stać mieszkańców Bieszczad i Kołobrzegu - ich zarobki wystarczą na 15 dni. Osoby mieszkające m.in. na Warmii i Mazurach czy w Ustce mogą sobie pozwolić na 13-dniowy pobyt w Izbie Wytrzeźwień. Z kolei w Białymstoku opłata za dobę w "wytrzeźwiałce" kosztuje 300 zł, zatem białostoczanie nie odbiegają od średniej krajowej i również stać ich na 13 dni pobytu w tym "nietuzinkowym" hotelu.
Dla przykładu, za dobę hotelową w jednoosobowym pokoju w białostockim Hotelu Gołębiewskim w ten weekend zapłacimy również ok. 300 zł.
Odbierz indywidualny raport o zarobkach i sprawdź, ile jesteś wart na rynku pracy
malgorzata.c@bialystokonline.pl