W środę ok. godz. 22.05 funkcjonariusz OSP powiadomił straż pożarną w Siemiatyczach o palącym się domu w Grodzisku. Ze zgłoszenia wynikało, że w środku mogą znajdować się mieszkańcy. Na miejsce wysłano więc 5 zastępów straży. Do czasu ich przyjazdu pożar starały się ugasić 2 oddziały OSP.
Jak poinformował oficer prasowy siemiatyckiej straży pożarnej Sylwester Uściniak, gdy ratownicy dotarli do palącego się budynku, trzech z nich weszło do środka, aby go przeszukać, reszta gasiła pożar. Odnaleziono nieprzytomnego mężczyznę, którego ewakuowano i przystąpiono do jego resuscytacji. W tym czasie w pomieszczeniu kuchennym natrafiono na zwłoki drugiego mieszkańca oraz butlę z gazem. Resuscytację nieprzytomnego przekazano ratownikom medycznym, którzy starali się przywrócić mu czynności życiowe, jednak bezskutecznie. Lekarz stwierdził zgon.
Ustalono, że ofiarami pożaru byli 35- i 60-latek. Przyczyny i okoliczności zdarzenia ustalają siemiatyccy policjanci.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl