Któżby nie chciał zobaczyć zdjęć Białegostoku sprzed lat? Jest to możliwe dzięki fotoplastykonowi, który w tym roku stanął w centrum naszego miasta. Ta wyjątkowa instalacja została przygotowana przez Muzeum Wojska w Białymstoku, we współpracy z Fundacją Koncept Kultura oraz Stowarzyszeniem Edukacji Kulturalnej Widok. Atrakcja wciąż przykuwa oczy białostoczan oraz turystów.
- Fotoplastykony to urządzenia konstruowane na przełomie XIX i XX wieku, służące do prezentacji zdjęć stereoskopowych. W obudowie automatu umiejscowione były wizjery do oglądania przesuwających się fotografii. Specyficzny układ pary obrazów dawał wrażenie głębi i trójwymiarowości. Przy dużej umowności tego sformułowania - możemy je nazwać przedwojennym 3D - mówi Mateusz Budzyński.
Fotoplastykon obecnie prezentuje wystawę "W mundurze, przy mundurze, za mundurem", ukazującą fotografie autorstwa Bolesława Augustisa. Fotograf ten urodził się w Imperium Rosyjskim w polskiej rodzinie, jednak w późniejszych latach przeniósł się z rodziną do Białegostoku. Początkowo pracował jako pomocnik fotografa, jednak wkrótce otworzył własny zakład "Polonia Film" przy ul. Kilińskiego. Bolesław Augustis zasłynął z uwieczniania przechodniów w Białymstoku, tworząc imponującą kolekcję kilkudziesięciu tysięcy fotografii białostoczan.
W 2004 roku rolki fotografii autorstwa Bolesława Augustisa zostały odkryte w opuszczonej szopie przy ul. Bema. Zbiór ten trafił w ręce fotoreportera Grzegorza Dąbrowskiego, który podjął się zadania oczyszczenia i kopiowania zdjęć, dokumentujących dzieje miasta. Fotografie, datowane na lata 1935-1938, stanowią zapis międzywojennego Białegostoku. Wystawa "W mundurze, przy mundurze, za mundurem" pozwala na poznanie tego okresu w historii miasta.
Fotoplastykon stał się stałym elementem przestrzeni miejskiej. Fotografie można podziwiać o każdej porze dnia i nocy.
24@bialystokonline.pl