Pomimo mnogości sezonowych ofert pracy statystyki dotyczące stopy bezrobocia w naszym regionie nie są zbyt optymistyczne. Liczba bezrobotnych zarejestrowanych w urzędach pracy w końcu lipca br. wyniosła 68140 i była prawie o 140 wyższa niż w poprzednim miesiącu.
W samym Białymstoku bez zatrudnienia pozostaje ponad 26 tys. osób. W województwie podlaskim najwyższą stopę bezrobocia odnotowuje się w powiatach: grajewskim, kolneńskim i augustowskim.
Z danych udostępnionych przez Wojewódzki Urząd Pracy w Białymstoku wynika, że na 68140 osób zarejestrowanych w urzędach pracy jako niezatrudnione, ponad połowę, bo aż 38030, stanowią długotrwale bezrobotni.
Młodzi ludzie także nie są w zbyt komfortowej sytuacji, jeżeli chodzi o liczbę ofert od pracodawców. Ponad 2530 osób, które niespełna rok temu ukończyły edukację, pozostaje bez zatrudnienia, w tym 769 stanowi grupa, która posiada wyższe wykształcenie i nie przekroczyła 27. roku życia.
W lipcu najgorsze statystyki zanotował PUP w Białymstoku - aż 181 osób zarejestrowało się jako bezrobotne. Są też urzędy pracy w Podlaskiem, które osiągnęły bardzo dobre wyniki - w Suwałkach liczba bezrobotnych spadła aż o 219, w Augustowie o 78, natomiast w Bielsku Podlaskim o 40.
Jak informuje Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, stopa bezrobocia rejestrowanego w Polsce wyniosła w lipcu 13,1%, w Podlaskiem - 14,4%. Jedynie w dwóch województwach wzrosło bezrobocie: w podlaskim i świętokrzyskim.
malgorzata.c@bialystokonline.pl