Kocie kawiarnie cieszą się w Polsce i za granicą sporą popularnością. To miejsce, gdzie można nie tylko wypić aromatyczną kawę czy zjeść pyszne ciacho, ale też pobawić się z kociakami.
"Jako właściciele nowego miejsca, które było bardzo długo wyczekiwane na mapie Białegostoku, wydaje nam się, że będzie cieszyć się dużym zainteresowaniem (mamy nadzieję)!" - liczą właściciele białostockiej kawiarni na swoim profilu w mediach społecznościowych.
"Zapoznaliśmy się z większością Regulaminów Kocich Kawiarni w Polsce. Zbieraliśmy doświadczenie odwiedzając wiele Kocich Kawiarni w Polsce i za granicą przez ostatnie lata. W naszej Kawiarni najważniejsze jest dobro kotów, ich bezpieczeństwo i spokój. Są to koty z Fundacji Kotkowo, które uczą się obcować z ludźmi i chcemy, aby ten kontakt dla kotów był bardzo pozytywny. Dzięki temu będą wspaniałymi członkami rodzin w przyszłości" - informują właściciele.
Jeśli chodzi o obecność dzieci w tym miejscu, to są mile widziane w poniedziałki. Jak przyznają pomysłodawcy kociej kawiarni, nie było to łatwa decyzja, jednak wielokrotnie byli świadkami, jak ciężko zapanować nad najmłodszymi. A chodzi przecież o to, by zagwarantować bezpieczeństwo i dzieciom, i kotom. Szczególnie młodsze dzieci mogą nie mieć wyczucia w obcowaniu ze zwierzakami i przytulać je np. zbyt mocno.
"Koty są zwierzętami, które chcą być głaskane kiedy one tego chcą, dlatego chcemy mieć pewność, że ich komfort będzie na poziomie. Liczymy się z tym, że możemy spotkać się z krytyką, jednak mamy nadzieje na zrozumienie z Państwa strony" - tłumaczą właściciele Kocie Cafe.
Kocia kawiarnia będzie mieściła się przy ul. Warszawskiej 30B. Nie ma jeszcze podanej oficjalnej daty otwarcia, jednak wiadomo, że to już niebawem!
W kawiarni będzie też specjalnie miejsce na zostawienie jedzenia i żwirku dla kotków z Fundacji Kotkowo. Kociaków, które będą obecne w lokalu, karmić nie będzie można.
justyna.f@bialystokonline.pl
