Mówiło się o nim, że to wielki talent, przyszła gwiazda reprezentacji, a nawet pojawiały się stwierdzenia "polski Messi". Mateusz Musiałowski nadal uważany jest za młodego i bardzo zdolnego zawodnika, ale kariera urodzonego w Częstochowie piłkarza ewidentnie wyhamowała. Musiałowski do tej pory grał głównie w młodzieżowych drużynach Liverpoolu i choć stawiał się on na treningach pierwszej drużyny The Reds, a sam Juergen Klopp go chwalił, to jednak niespełna 20-letni gracz nigdy nie zdołał wystąpić w oficjalnym meczu obok największych gwiazd angielskiego zespołu.
Cierpliwość Musiałowskiego najwidoczniej się skończyła, gdyż zawodnik ten bardzo poważnie rozważa transfer, a w grze o skrzydłowego są też kluby z PKO Ekstraklasy. Zdaniem Piotra Koźmińskiego zatrudnieniem Mateusza zainteresowane są takie drużyny jak Warta Poznań, Widzew Łódź, Stal Mielec i Jagiellonia Białystok. To, że Duma Podlasia rozważa pozyskanie Musiałowskiego, potwierdził też dobrze poinformowany w jagiellońskich tematach Jakub Seweryn.
- Jagiellonia Białystok faktycznie jest wśród klubów zainteresowanych Mateuszem Musiałowskim, ale szanse na wygranie walki o niego "nie największe". Osobiście odczuwam, że w klubie chyba się po prostu trochę asekurują. Trzeba poczekać, na pewno temat jest. Uważam, że jeśli Jagiellonia dociśnie w tym temacie, to będzie można być optymistą - napisał na portalu X (dawny Twitter) Jakub Seweryn.
Warto jednak zaznaczyć, że Musiałowskiego na celowniku mają też kluby zagraniczne, dlatego niewykluczone, że to nie jest jeszcze ten moment, kiedy to utalentowany skrzydłowy wróci do Polski. Kontrakt opisywango piłkarza z Liverpoolem wygasa 30 czerwca 2024 r.
rafal.zuk@bialystokonline.pl