Wyłudzał pieniądze metodą "na wnuczka"
Kryminalni z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zajmujący się poszukiwaniem osób ukrywających się przed wymiarem sprawiedliwości i organami ścigania, wytropili i doprowadzili do zatrzymania mężczyzny, który, jak wynika z ustaleń śledczych, założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą wyłudzającą pieniądze od seniorów metodą "na wnuczka".
- Poszukiwany 45-latek wyjechał z Polski w 2014 roku i swoją działalność przestępczą prowadził z Wielkiej Brytanii. To z tamtego miejsca kierował zorganizowaną grupą przestępczą, którą sukcesywnie rozbudowywał. 45-latek werbował do niej coraz to nowych członków, którzy zajmowali się między innymi odbieraniem pieniędzy od oszukanych seniorów na terenie Polski - podaje podlaska policja.
Dzwonił i podszywał się pod członków rodzin
Mężczyzna dzwonił do osób starszych i prosił ich o pomoc finansową. Podszywał się pod członków rodziny danych rozmówców lub podawał się za funkcjonariuszy prowadzących działania w celu zatrzymania grupy oszustów. Przy każdej z wersji, 45-latek używał różnych opowieści, w tym najbardziej popularnej w ostatnim czasie, dotyczącej wypadku drogowego. Przekazywane przez niego historie okazywały się na tyle prawdziwe dla osób, które odbierały telefon, że rozmówcy oddawali oszustom swoje oszczędności.
Łupem grupy przestępczej jednorazowo padały oszczędności życia seniorów w wysokości nawet kilkuset tysięcy złotych.
Zobacz film z zatrzymania:
Białostoccy kryminalni namierzyli oszusta
To ustalenia kryminalnych z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku, nazywanych "poszukiwaczami", doprowadziły do zlokalizowania na terenie Wielkiej Brytanii oszusta stojącego na czele tej zorganizowanej grupy przestępczej. Wszystkie szczegółowe informacje przekazali brytyjskim policjantom za pośrednictwem Komendy Głównej Policji. Zatrzymali oni pod koniec sierpnia 2017 r. 45-latka, który wracał późnym wieczorem do domu.
Rok trwał proces ekstradycyjny mężczyzny. Pod koniec września 2018 r. został on przetransportowany do Polski i obecnie przebywa w areszcie.
45-latek usłyszał już ponad 100 zarzutów, które przedstawił mu prokurator z Prokuratury Rejonowej w Bielsku Podlaskim. Oskarżony nie przyznał się do nich i odmówił składania wyjaśnień.
24@bialystokonline.pl
