Po sobotnich wydarzeniach w świat poszedł dość jednoznaczny obraz Białegostoku. Na pierwszym tle widać niestety bandyckie zachowania, starcia z policją, agresję i brak tolerancji do jakiekolwiek "innego". Stolica województwa podlaskiego od dawna ma opinię miasta, w którym panuje ksenofobia i zdecydowanie bliżej nam do Białorusi niż do zachodu Europy. Miały na to wpływ wydarzenia, które teraz są już daleką przeszłością, a w ostatnich latach zrobiono wiele, żeby ten wizerunek poprawić, ale sobotnie ekscesy wszystkie te działania skutecznie przykryły.
Dlatego też magistrat zachęca do tego, żeby walczyć z obrazem miasta, który rozpowszechniany jest w internecie, a który zdaniem urzędu jest fałszywy, ponieważ pokazuje Białystok tylko przez pryzmat wydarzeń wokół Marszu Równości. Mówi o tym oświadczenie podpisane przez rzecznik prezydenta Truskolaskiego Urszulę Boublej.
Białystok nie jest miastem chuliganów
"Po ubolewania godnych ekscesach, do jakich doszło podczas białostockiego Marszu Równości, pojawiły się po raz kolejny niesprawiedliwe, krzywdzące opinie o ksenofobii panującej w naszym mieście. Białystok, miasto wielu kultur, miałoby być zgodnie z tym stereotypem jej stolicą. Wyjątkowo bolesne dla mieszkańców Podlasia, tak dotkliwie doświadczonego przez totalitaryzmy, są grafiki pojawiające się w Internecie, a odwołujące się do ideologii nazistowskiej, która jakoby znajduje tu zwolenników" – zwraca się do białostoczan Urszula Boublej i dodaje:
"Chciałabym z pełnym przekonaniem stwierdzić, że Białystok nie jest miastem chuliganów i bandytów. To miasto, w którym od stuleci żyli wspólnie i zgodnie ludzie różnych kultur. Dla przytłaczającej większości z nas najważniejsze są ideały równości i wzajemnego szacunku. Dlatego nie godzimy się, żeby ktokolwiek identyfikował nas, białostoczan, z bandyckimi wybrykami marginalnej grupy".
W oświadczeniu pojawia się obrona prezydenta, który przecież starał się zapewnić wszystkim manifestantom możliwość wyrażania swoich poglądów, niezależnie, czy się z nimi zgadzał. Poza tym Urszula Boublej apeluje do mieszkańców o walkę ze stereotypami na temat Białegostoku:
"Wierzę, że Policja ukarze dotkliwie wszystkich winnych. Wierzę również, że prawda o Białymstoku nie padnie po raz kolejny ofiarą łatwych stereotypów. To z takimi właśnie stereotypami walczą na co dzień wszyscy ludzie dobrej woli. Nie pozwólmy, by zatriumfowały przekłamania i półprawdy, będzie to bowiem przede wszystkim kolejne zwycięstwo chuliganów i bandytów. Dlatego zwracam się z apelem do wszystkich, którym bliskie są ideały sprawiedliwości i szacunku wobec innych, wspólnie zadbajmy o dobre imię Białegostoku i reagujmy na krzywdzące nas opinie i materiały pojawiające się w mediach".
Ośrodek broni równości i założyciela
A tych jest niestety bardzo dużo. Najbardziej znaczący post to ten zamieszczony przez Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, w którym przypomniane zostały rasistowskiego incydenty z Białegostoku i wplecione w nie fakty dotyczące Rafała Gawła - założyciela Ośrodka, który od kilku miesięcy skazany jest prawomocnym wyrokiem za oszustwa, ale obecnie przebywa w Norwegii, gdzie wyjechał rzekomo przez to, że bał się o swoje życie.
Do posta jest dołączona grafika nawiązująca do nazistowskiej flagi, na której widnieje napis "Białystok", z tym że litera "s" przerobiona na jedno z ramion swastyki.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl