Tylko w naszym mieście upadłość konsumencką ogłosiło prawie 20 osób. Dla porównania – w ostatnich latach, gdy obowiązywały znacznie bardziej rygorystyczne przepisy, na ten krok nie zdecydował się prawie nikt. W całej Polsce sądy orzekły ponad 1800 bankructw.
Co ważne, wraz z nowymi przepisami konsument może ubiegać się o uwolnienie ze spirali długów właśnie dzięki ogłoszeniu upadłości. Osoby, które chcą to zrobić, muszą najpierw sporządzić wniosek do sądu i szczegółowo uzasadnić taką decyzję. Konieczne jest też wskazanie, w jakiej sytuacji był dłużnik, kiedy zaciągał nowe zobowiązania. Jeśli osoba popadła w stan niewypłacalności z własnego niedbalstwa bądź zawinionego działania – sąd nie ogłosi upadłości. We wniosku należy też zaznaczyć, czy ma się na utrzymaniu rodzinę, jaki jest stan zdrowia. Trzeba też wskazać wszystkich wierzycieli i podać ich adresy. Wymogiem jest również aktualny i całkowity wykaz majątku.
Dzięki nowym przepisom osoby ogłaszające upadłość nie zawsze muszą pokrywać koszty postępowania, co jest niezwykle ważne dla niektórych z nich. Skarb Państwa czasem udziela pożyczki, która sporadycznie może zostać umorzona.
Dopiero kiedy sąd wyda ogłoszenie o upadłości rozpoczyna się postępowanie likwidacyjne. Ma ono na celu spieniężenie majątku i pokrycie z niego wierzycieli. Sąd ustala także plan spłaty – wskazuje czy i jak przez najbliższe 3 lata dłużnik będzie spłacał swoje zobowiązania. Możliwe jednak, że umorzy cały dług.
Obecne przepisy zniosły również wymóg posiadania kilku dłużników – teraz wystarczy nawet jeden.
Są jednak długi wyłączone od umorzenia – nawet wówczas, gdy zostanie ogłoszona upadłość. Chodzi m.in. o zobowiązania alimentacyjne czy odszkodowanie za spowodowanie choroby, kalectwa bądź śmierci.
justyna.f@bialystokonline.pl