W środę z samego rana na jednej ze stacji benzynowych w centrum miasta doszło do pożaru samochodu osobowego.
Fot: sxc.hu
Informację o płonącym aucie białostoccy strażacy otrzymali tuż przed godziną 7 rano. Kiedy funkcjonariusze przybyli na jedną ze stacji benzynowych przy ul. Branickiego w Białymstoku zobaczyli opla astrę stojącego w ogniu. Początkowo właściciel pojazdu próbował sam ugasić płomienie, jednak nie udało mu się to. Strażacy szybko opanowali ogień, aby nie doszło do wybuchu.
- Prawdopodobnie przyczyną pożaru auta było zwarcie instalacji elektrycznej w komorze silnika - powiedział mł. bryg. Paweł Ostrowski, rzecznik prasowy straży pożarnej w Białymstoku.
Straty wstępnie oszacowano na 6 tys. zł. Spłonęła komora silnika i część kokpitu pasażera.
Łukasz Wiśniewski
lukasz.w@bialystokonline.pl
lukasz.w@bialystokonline.pl